Niemcy to niemal naturalny kierunek emigracji zarobkowej Polaków. Bliskie położenie, wspólna historia i podobna kultura ułatwiają decyzję o wyjeździe. Najważniejsze jest jednak to, że u naszych zachodnich sąsiadów całkiem łatwo znaleźć pracę, a jeśli jeszcze mamy konkretne kwalifikacje i znamy język – ten rynek pracy stoi przed nami otworem.
Choć młodsze czytelniczki i młodsi czytelnicy mogą już tego nie pamiętać, jeszcze na początku 2011 roku podejmowanie pracy w Niemczech wymagało pewnego zachodu i było obwarowane licznymi ograniczeniami. Dziś – dzięki członkostwu Polski w Unii Europejskiej i po upływie 7-letniego okresu przejściowego – Polacy mogę pracować u naszych zachodnich sąsiadów dokładnie na takich samych zasadach, jak Niemcy.
W praktyce oznacza to, że zgodnie z unijną zasadą swobodnego przepływu osób, każdy z nas ma prawo do wyboru miejsca zamieszkania oraz zatrudnienia. Zniknęły wszelkie pozwolenia na pracę oraz urzędowe formalności. O tym, czy będziemy pracować w Niemczech decydujemy tylko my i nasz pracodawca, jeśli takiego posiadamy. Zasada swobodnego przepływu osób nie dotyczy bowiem jedynie pracy pod czyimś kierownictwem, ale także zakładania działalności gospodarczej, gdzie także obowiązuje pełna swoboda. Mówiąc najkrócej, każda osoby posiadająca polskie obywatelstwo ma w Niemczech takie same prawa, jak osoba z niemieckim dowodem osobistym w kieszeni. Co więcej, w całej UE działa zasada zakazu dyskryminacji ze względu na narodowość, co między innymi oznacza, że możemy dochodzić ochrony swoich praw, także pracowniczych, jeśli np. niemiecki pracodawca zwolnił nas biorąc pod uwagę kryterium przynależności państwowej, a nie nasze umiejętności czy merytoryczne przygotowanie do pełnienia obowiązków.
W XXI wieku bardzo wiele mówi się o automatyzacji pracy. Ludzi coraz częściej zastępują maszyny, a wiele czynności, które kiedyś wymagały ludzkich rąk, dziś można wykonać jednym kliknięciem. Zawodem przyszłości jest więc przede wszystkim programista, im bardziej wyspecjalizowany, tym lepiej. Czy w związku z tą zmianą nie ma już miejsca na zawody wymagające zaangażowania człowieka? Czy w każdej branży dążyć będziemy do wyeliminowania naszej obecności lub przynajmniej jej zminimalizowania? Na pewno nie na rynku usług opiekuńczych. Tutaj empatia i czas, który poświęcamy drugiej osobie, są wartościami samymi w sobie. W tym przypadku roboty nas nie zastąpią, nawet jeśli nauczymy je mechanicznego wykonywania poszczególnych czynności lub reagowania na każdą komendę, bez względu na to, jak wyrażoną. Jeśli więc w swój życiorys w kolejnych rubrykach wpisujesz: zawód – opiekunka osób starszych, Niemcy – miejsce pracy, możesz być pewna lub pewny, że zajęcia dla ciebie nie zabraknie jeszcze przez wiele lat.
Dzieje się tak, ponieważ w Niemczech korzystanie z pomocy opiekunki osób starszych jest raczej koniecznością niż wyborem. Zaznaczmy jednak, że wynika to z kształtu obecnego społeczeństwa, a nie ze znieczulicy dorosłych dzieci niemieckich seniorów. Kiedyś rodziny były bowiem wielopokoleniowe, a kobiety rzadko pracowały. Z tego powodu w gronie bliższych lub dalszych krewnych można było znaleźć kogoś, kto pomoże w opiece nad osobą starszą czy niepełnosprawną. Co więcej, ludzkie życie było statystycznie krótsze, a więc i opieka mniej obciążająca, i po prostu rzadziej potrzebna. Dziś jest zupełnie inaczej. Zmiany społeczne, zmiany w zakresie długości życia i jego jakości oraz postęp w medycynie doprowadziły do kilku ważnych zjawisk, które łącznie spowodowały, że dziś opiekun osób starszych w Niemczech to także zawód, a nie jedynie rodzinne wsparcie.
W tym kontekście zauważyć należy, że tak w Niemczech, jak i w pozostałych państwach wysokorozwiniętych, rodzi się znacząco mniej dzieci niż kiedyś. W mniej licznych rodzinach trudniej zaś znaleźć kogoś, kto miałby możliwość zaopiekowania się seniorem. Co więcej, dzieci przychodzą na świat później i tym sposobem, kiedy ich rodzice potrzebują wsparcia, one same mogą mieć niepełnoletnie potomstwo, także wymagające ich stałej obecności. Ponadto, w odróżnieniu od modeli rozpowszechnionych nie tak znów dawno temu, obecnie sposobem na życie jest mobilność i pełna samodzielność. Dorosłe dzieci zatem nie tylko mieszkają niezależnie od rodziców, ale niejednokrotnie na drugim końcu miasta, kraju lub globu. Społeczeństwa państw wysokorozwiniętych wciąż się starzeją, w czym niebagatelną rolę odgrywa coraz lepsza służba zdrowia, pozwalająca nam żyć coraz dłużej, niestety, nie zawsze w pełni sił. Im bowiem jesteśmy starsi, tym większe prawdopodobieństwo zachorowania i niesamodzielności. Ponadto, na przestrzeni lat zmianom uległ też rynek pracy. Kiedyś pracowali głównie mężczyźni, a kobiety pozostawały w domach. Dziś większość kobiet także realizuje się zawodowo – bo chce lub musi.
Wszystkie te zjawiska spowodowały, że w sieci nietrudno znaleźć ogłoszenia „opiekunka Niemcy potrzebna od zaraz”. Na wiele z nich odpowiadają Polki i Polacy, a nasi zachodni sąsiedzi chętnie korzystają z takiej międzynarodowej współpracy.
Poszukiwanie pracy w Republice Federalnej Niemiec nie różni się znacząco do tego, co osoba chcąca znaleźć nową posadę zrobiłaby w Polsce. U naszych zachodnich sąsiadów także możemy korzystać z portali, na których pracodawcy publikują swoje oferty, usług prywatnych agencji zatrudnienia czy poszukiwać zatrudnienia odwiedzając różnego typu giełdy lub targi pracy.
Ponadto Polacy, na takich samych zasadach jak Niemcy, mogą także korzystać z bezpłatnych usług Federalnego Urzędu Pracy. Co więcej, jeszcze przebywając w kraju, każda osoba może zarejestrować się w niemieckim urzędzie pracy i dzięki temu regularnie otrzymywać informacje o interesujących go ofertach. Rejestracja nie jest skomplikowana, wystarczy do niej dowód osobisty oraz wypełnienie wniosku po niemiecku. Całość załatwia się on-line.
Podobnie jak niemieckie czy polskie urzędy pracy działa także sieć Europejskich Służb Zatrudnienia EURES, którą w Polsce stanowią przede wszystkim pracownicy Wojewódzkich Urzędów Pracy. EURES prowadzi swoją internetową bazę ofert prac z krajach członkowskich UE, a także dysponuje szeregiem ciekawych materiałów na temat życia i pracy we wskazanych państwach. Aby skorzystać z ofert można pop prostu wejść na stronę internetową lub wprowadzić swoje CV do bazy osób poszukujących zatrudnienia, dzięki czemu zainteresowany naszymi kompetencjami pracodawca sam może do nas trafić.
Niemieckie przepisy dotyczące zatrudniania, w tym te, które regulują jego najpopularniejsze formy, różnią się od tych, które znamy z naszego podwórka. Przede wszystkim w Niemczech nie ma jednego, zbiorczego aktu prawnego, takiego jak nasz Kodeks Pracy, a najważniejsze przepisy w tym temacie znajdziemy w Kodeksie Cywilny. Stanowi on między innymi, że przed podjęciem zatrudnienia w oparciu o standardową umowę o prace nie ma obowiązku jej sporządzenia. Możemy więc zacząć wykonywać swoje obowiązki bez formalnego papierka, który jednak powinniśmy otrzymać najpóźniej po upływie miesiąca od faktycznego podjęcia pracy. Umowa taka to w istocie przedkładane przez pracodawcę najważniejsze warunki zatrudnienia, czyli co najmniej:
Jedną ze szczególnie popularnych niemieckich form zatrudnienia jest Minijob, stanowiąca specyficznie uregulowaną formę pracy w niepełnym wymiarze godzin oraz na czas określony. Zgodnie z przepisami osoby wybierające ten rodzaj zatrudnienia nie mogą zarabiać więcej niż 450 EUR miesięcznie, ale obowiązuje je stawka godzinowa – minimum 9,5 EUR. Pracując w ramach Minijob możemy mieć także inną pracę na pełny etat (zgodnie z zasadą: jeden etat i jedna Minijob) lub inny Minijob (w dowolnie wielu miejscach), z zastrzeżeniem, że nie możemy przekroczyć ustawowego limitu zarobków.
Największą korzyścią pracy na Minijob jest zwolnienie z konieczności płacenia podatków (ze względu na nieprzekraczanie kwoty wolnej od podatku) i odprowadzenia większości składek – tj. ubezpieczenia zdrowotnego, pielęgnacyjnego i na wypadek bezrobocia. Obowiązkowe są natomiast składki emerytalne, a w przypadku choroby – pracodawca jest zobowiązany do wypłacania pracownikowi wynagrodzenia przez maksymalnie 6 tygodni. Minusem pracy w tej formie jest jednak większa niż zwykle niepewność, gdyż pracownik może zostać zwolniony z dnia na dzień (sam także może zrezygnować z pracy bez zachowania nieobowiązującego przy Minijob okresu wypowiedzenia). Warto także dodać, że osobom zatrudnionym w ramach Minijob przysługuje urlop wypoczynkowy, a jego długość zależy od liczby dni, jaki musimy przepracować w tygodniu.
Każda osoba rozważająca podjęcia pracy w Niemczech, powinna zapoznać się z podstawowymi jej zasadami. Rozpocząć warto od czasu pracy, który u naszych zachodnich sąsiadów standardowo wynosi 39 godzin w tygodniu – krócej pracujemy, jak nietrudno się domyślić, w piątki. Czas ten może zostać wydłużony, ale maksymalnie do 48 godzin tygodniowo i nie więcej niż 8 godzin dziennie. Więcej niż 8 godzin można pracować tylko w określonych przypadkach, wskazywanych najczęściej przez zbiorowe układy pracy. W Niemczech często można spotkać się z obowiązkową przerwą obiadową, trwającą godzinę i niewliczaną do czasu pracy. Poza tym występują oczywiście krótsze przerwy – co najmniej 30 minut na zwyczajowe 8 godzin dziennie.
Każdemu pracownikowi przysługuje urlop wypoczynkowy, ściśle uzależniony od liczby dni pracy w tygodniu – 20 dni urlopu przy 5 dniowym tygodniu pracy oraz 24 dni, jeśli pracujemy 6 dni tygodniowo. Osobom przyzwyczajonym do polskich 26 dni wolnego, może wydawać się dziwne, że w Niemczech urlop jest krótszy, ale pierwsze podane przez nas liczby to tylko teoria, gdyż w praktyce urlopy bardzo często są wydłużane na mocy powszechnych u naszych zachodnich sąsiadów układów zbiorowych pracy. Najczęściej do 30 dni w roku. W Niemczech znana jest także instytucja urlopu bezpłatnego oraz dodatku urlopowego, znanego w Polsce pod pojęciem „wczasów pod gruszą”. Prawo do urlopu jest nabywane po przepracowaniu co najmniej 6 miesięcy.
W Niemczech – podobnie jak w Polsce – obowiązuje płaca minimalna za godzinę pracy. Od 1 stycznia 2021 roku jest to 9,5 EUR. Stawka ta została wprowadzona przez rząd federalny, co oznacza, że obowiązuje na obszarze całego kraju i nie może być obniżona na mocy zbiorowych układów pracy. W niektórych przypadkach od wynagrodzenia możliwe jest potrącanie np. kosztów wyżywienia lub zakwaterowania, ale w takiej sytuacji wynagrodzenie „na rękę” nie może być niższe niż 1399,99 EUR – jest to tzw. kwota wolna od zajęcia komorniczego.
Jak każda umowa, także ta o pracę z niemieckim pracodawcą, może zostać wypowiedziana. W tej kwestii istnieją jednak ścisłe regulacje, z którymi na pewno warto się zapoznać. Przede wszystkim u naszych zachodnich sąsiadów, w firmach zatrudniających więcej niż 10 osób w pełnym wymiarze godzin, obowiązuje tzw. powszechna ochrona przed wypowiedzeniem, co oznacza, że pracownik może zostać zwolniony wyłącznie w społeczny uzasadnionych przypadkach, czyli:
Podobnie jak w Polsce, także w Niemczech obowiązują terminy wypowiedzeń, które są ściśle powiązane ze stażem pracy w danej firmie. Przykładowo, po dwóch latach pracy jest to 1 miesiąc, po ośmiu trzy miesiące, a po 15 pół roku.
Ze szczególnej ochrony przed rozwiązaniem stosunku pracy poprzez jego wypowiedzenie korzystają szczególnie wrażliwe grupy pracowników, do zwolnienia których wymagane jest uprzednie uzyskanie zgody lub nie jest ono w ogóle możliwe. Ta wyjątkowa ochrona dotyczy między innymi osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, kobiet w ciąży i bezpośrednio po porodzie (do 4 miesięcy od urodzenia dziecka), kobiet po poronieniu, do którego doszło po 12-stym tygodniu ciąży, a także osób opiekujących się członkiem najbliższej rodziny.
Pracodawcy w Niemczech już od dawna borykają się z niedoborami „siły roboczej”, które wbrew stereotypom nie dotyczą wyłącznie pracowników niewykwalifikowanych lub o niskich kwalifikacjach. Poniżej przedstawiamy kilka grup zawodowych, których przedstawiciele najszybciej znajdą pracę w Niemczech.
Przede wszystkim nasi zachodni sąsiedzi wciąż bardzo chętnie przyjmują osoby gotowe do pracy na produkcji. Jest to dość pojemna kategoria, obejmująca zarówno nieskomplikowane stanowiska pracy, jak i te wymagające większej wiedzy i doświadczenia. W pracy na produkcji pozytywne jest to, że nie zawsze trzeba znać język niemiecki. Podobnie jest w branży zawodowych kierowców oraz kurierów – kolejnej poszukiwanej grupy zawodowej. Tutaj także zdarzają się pracodawcy zatrudniający bez języka, choć podstawy niemieckiego na pewno rozszerzą nasze możliwości znalezienia fajnej pracy za dobrą płacę.
Następną gałęzią gospodarki stale poszukującą rąk do pracy jest gastronomia i hotelarstwo. Jej cechą charakterystyczną jest to, że pracę dla siebie mogą w jej ramach znaleźć zarówno osoby wykwalifikowane i znające język niemiecki, jak i te bez specjalnego przygotowania i bez lub ze słabym niemiecki. Ci pierwsi mogą szukać ofert dla kucharzy lub recepcjonistów, ci drudzy jako pomoc kuchenna lub przy sprzątaniu.
W Niemczech swoje miejsce pracy na pewno znajdą także wszystkie osoby z tzw. „fachem w ręku”. Budowlanka i pokrewne branże chętnie wchłonie każdą osobę z zawodem hydraulik, elektryk, tynkarz, monter czy płytkarz. Jeśli ma się takie zdolności warto także przemyśleć założenie własnej firmy remontowo-budowlanej. Dla kompetentnych fachowców nie braknie zleceń.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze dwóch branżach, które wymagają dobrej lub doskonałej znajomości języka, a także – w odniesieniu do drugiej – bardzo szczególnych kwalifikacji. Pierwsza z nich to szeroko pojęta opieka nad dziećmi. W Niemczech stale poszukiwane są zarówno opiekunki, jak i osoby zatrudniane w żłobkach, przedszkolach czy szkołach. Druga to, także szeroko rozumiana, służba zdrowia. U naszych zachodnich sąsiadów panuje stały niedobór lekarzy, pielęgniarek, położnych, fizjoterapeutów czy ratowników medycznych. Wszystkie te zawody gwarantują bardzo dobre zarobki, ale tutaj konieczne jest formalne uznanie naszych kwalifikacji.
Nawiązując do poprzedniej części artykułu chcielibyśmy jeszcze na chwilę wrócić do pracy w opiece w Niemczech. To ogóle pojęcie mieści w sobie kilka możliwości znalezienia zatrudnienia i co istotne, charakterystyka „branży opiekuńczej w Niemczech” znacznie różni się od tej w Polsce – pod względem finansowym.
W naszym kraju już chyba przyzwyczailiśmy się do tego, że osoby opiekujące się naszymi bliskimi – nie tylko seniorami, ale także dziećmi – zarabiają bardzo mało. Regularnie słyszymy w mediach o kolejnym proteście pielęgniarek, o swoje upominają się salowe oraz nauczyciele. Rzadziej lub prawie wcale mówi się od wychowawcach i wychowawczyniach w żłobkach lub przedszkolach, a także o pracownikach domów opieki, hospicjów czy też osobach troszczących się o osoby starsze w ich domach. Ta ostatnia grupa to zwykle pomoc dochodząca, spędzająca w domu kolejnych pacjentów godzinę czy dwie, gdyż mało kogo w Polsce stać na stałą obecność opiekunki lub opiekuna.
W Niemczech jest jednak zupełnie inaczej. Tam osoby poświęcające swój czas na rzecz innych, słabszych członków społeczeństwa – dzieci, chorych, niepełnosprawnych i starszych – są doceniane zarówno finansowo, jak i w warstwie szacunku do ich pracy. Może właśnie dlatego tak wiele pielęgniarek wyemigrowało do Niemiec? Tam nie tylko dobrze zarabiają, ale także czują, że ich praca jest ważna i potrzebna.
Szczególną grupą zawodową wchodzącą w skład branży opiekuńczej są domowe opiekunki osób starszych w Niemczech, czyli osoby, które na stałe mieszkają w domu seniora potrzebującego wsparcia. U naszych zachodnich sąsiadów jest to bardzo rozpowszechniona forma opieki, wiele rodzin wciąż poszukuje kogoś, kto zamieszka z ich bliskim po to, aby pomagać mu w czynnościach dnia codziennego, pielęgnować, prowadzić gospodarstwo domowe lub po prostu dotrzymywać towarzystwa. Ze względu na niedobory pracowników na rodzimym rynku pracy, Niemcy bardzo często rekrutują opiekunki za granicą. Nietrudno znaleźć w tej branży Polaków, Bułgarów lub Rumunów. Łatwo także znaleźć posadę dla siebie, choć oczywiście wiąże się to z konkretnymi niedogodnościami, jakimi przede wszystkim jest rozłąka z rodzina i przyjaciółmi pozostającymi w kraju.
Opiekunki i opiekunowie wyjeżdżają na różne okresy czasu, najczęściej 2-3 miesiące, po czym wracają do domu i znów pakują walizki. Zaletą tej pracy niewątpliwie są wysokie zarobki. W zależności od formy zatrudnienia (umowa zlecenie lub Gewerbe) zarobić można od około 1400 do 2200 EUR. Plusem jest także mnogość ofert pracy, wśród których coś dla siebie znajdą zarówno opiekunowie z doświadczeniem, jak i Ci stawiający w tej branży pierwsze kroki. Osoby z bardzo dobrym niemiecki oraz jego podstawowa znajomością. Opiekunowie gotowi na większy zakres obowiązków i Ci, którzy dobrze czują się na lżejszych zleceniach.
Na pytanie, jaka powinna być idealna opiekunka, można odpowiedzieć, że liczy się przede wszystkim serce okazywane osobie starszej, empatia i wyrozumiałość. Te cechy nie mają narodowości – są albo ich nie ma, bez względu na obywatelstwo. Dlatego w gronie osób wykonujących zawód opiekuna znajdziemy osoby różnych narodowości, z których znaczną część stanowią Polacy. Z jakiego powodu tak wielu naszych rodaków decyduje się na karierę opiekunki w Niemczech? Dlaczego Niemcy chętnie zatrudniają Polaków? Powodów można znaleźć kilka.
Najbardziej prozaicznym z nich jest po prostu duże zapotrzebowanie na pomoc tego typu, którego nie jest w stanie zaspokoić rodzimy rynek pracowników. Mówiąc wprost, jeśli chodzi o zawód opiekunki osób starszych, Niemcy nie dysponują wystarczającą liczbą rąk do pracy. Lukę tę chętnie wypełniają Polacy i nie ma co tu kryć, oferowane zarobki na pewno są ważnym czynnikiem przemawiającym za podjęciem decyzji o wyjeździe za granicę. Opiekunki osób starszych w Niemczech zarabiają różnie, w zależności od indywidualnych kompetencji, znajomości języka i stanu zdrowia danego podopiecznego. Są to jednak stawki dużo wyższe niż te, które za taki sam zakres obowiązków oferuje polska branża opiekuńcza. Za zatrudnianiem Polaków w niemieckich domach przemawiają także czynniki geograficzne i kulturowe. Jak wiadomo, do Niemiec nie mamy zbyt daleko i na pewno chętniej wyjeżdżamy za naszą zachodnią granicę, gdzie autobusem czy samochodem dojechać możemy w kilka, maksymalnie kilkanaście godzin, niż gdzieś dalej. Z sąsiadami także łatwiej się nam dogadać – należymy do tego samego kręgu kulturowego, mamy podobne zwyczaje, porównywalną kuchnię, łączy nas historia, a w wybranych regionach Polski, np. na Śląsku, niejedna rodzina ma krewnych w Niemczech.
Liczba osób w podeszłym wieku, seniorów potrzebujących wsparcia, z roku na rok jest w Niemczech coraz to wyższa. Wzrost ten dobrze widać w statystykach udostępnianych przez niemiecki urząd statystyczny. Najnowsze dane (podsumowujące 2017 rok) wskazują, że w tym czasie wsparcia w mniejszym lub większym zakresie potrzebowało aż 3,41 miliona osób. Jest to wzrost o niemal półtora miliona w porównaniu z 1999 roku, kiedy liczba starszych osób zależnych wynosiła 2,02 miliona oraz wzrost o niemal milion biorąc pod uwagę liczbę seniorów w 2011 roku, która wynosiła 2,5 miliona osób. Przyglądając się temu lawinowemu wręcz wzrostowi, a także biorąc pod uwagę niemiecką strukturę społeczną, śmiało można założyć, że liczba osób starszych wciąż będzie się powiększać.
Wspomnianą powyżej liczbą osób starszych wymagających pomocy – przypomnijmy, że jest to obecnie co najmniej 3,41 miliona osób – zajmują się u naszych zachodnich sąsiadów domy opieki lub służby ambulatoryjne, czyli osoby, które w określonych dniach/godzinach odwiedzają seniorów w ich miejscach zamieszkania, aby wykonać konkretne czynności. Domów opieki jest w Niemczech 14 500, dochodzące służby ambulatoryjne (Pflegediensten) działają w ramach 14 100 podmiotów. Te pierwsze zatrudniają łącznie 764 648 osób (z czego na pełny etat jedynie 220 958 osób), w Pflegediensten pracuje 390 322 (z czego na pełny etat tylko 109 657 osób). Przy takiej skali osób niesamodzielnych, to wciąż bardzo mało.
Na koniec jeszcze kilka danych procentowych. W Niemczech 24% osób starszych wymagających pomocy przebywa w domach opieki, łatwo więc wyliczyć, że 76% tej grupy mieszka w domach/mieszkaniach prywatnych, samodzielnie lub wspólnie z innymi członkami rodziny. Te 76% osób pozostających w swoich miejscach zamieszkania podzielić można jeszcze na dwie mniejsze podgrupy. 24,3% to osoby, do których przychodzą służby ambulatoryjne (w różnym, najczęściej niewystarczającym wymiarze czasu), natomiast 51,7% to seniorzy, którymi zajmuje się tylko i wyłącznie rodzina.
Gdzie w tych wszystkich danych znajdziemy informacje dotyczące opiekunki osób starszych w Niemczech? Tu niestety odpowiedź nie jest prosta, a rzetelnych danych próżno szukać. Opiekunki w Niemczech z dużym prawdopodobieństwem można znaleźć gdzieś wśród tych 76% osób zależnych, które przebywają we własnych miejscach zamieszkania. Nie istnieje bowiem żaden obowiązek zgłaszania faktu zatrudnienia pomocy z zewnątrz, o pracy na czarno nie wspominając. Z naszego wieloletniego doświadczenia i znajomości branży wynika jedno – zawód opiekunki jest i długo będzie popularny, a poziom zapotrzebowania na osoby go wykonujące nie wykazuje żadnych tendencji spadkowych.
Opierając się na naszym doświadczeniu, możemy powiedzieć, że w niemieckiej branży opiekuńczej pracują przede wszystkim kobiety w średnim wieku. Nie oznacza to jednak, że zawód ten jest zamknięty dla osób młodych lub dla mężczyzn – wręcz przeciwnie. U opiekunów wiek i płeć to nie najważniejsze cechy, wskazać można szereg innych, dużo bardziej pożądanych.
Przede wszystkim osoby wykonujące zadania opiekunki powinny mieć w sobie dużo empatii, serca do osób słabszych, potrzebujących wsparcia i pomocy. Powinny rozumieć ich problemy i to, że czasem mogą być męczące lub mniej sympatyczne, co nie jest bezpośrednio związane z charakterem, ale z sytuacją życiową. Seniorzy często cierpią, odczuwają ból, trudno im pogodzić się z utratą niezależności czy też koniecznością wpuszczenia obcej jednak osoby do swojego domu rodzinnego. Dlatego właśnie w pracy opiekunki w Niemczech bardzo dobrze odnajdują się ciepłe i rodzinne Polki, które niejednokrotnie pełnią dla podopiecznych rolę niemalże przyszywanych córek. Powyżej wskazane cechy nie są jednak przypisane jedynie kobietom ani wyłącznie osobom w średnim wieku. W naszej praktyce niejednokrotnie mieliśmy do czynienia z osobami młodymi, które przykładowo rozpoczynały w Niemczech swoją karierę zawodową choćby po skończeniu kursu opiekuna medycznego. Panowie z kolei najlepiej radzą sobie z tymi podopiecznymi, którzy wymagają transferu lub czynności, do których przydaje się siła fizyczna, naturalnie przypisana bardziej mężczyznom niż kobietom.
Zatem jeśli mamy w sobie empatię i dużo serca, to większość predyspozycji do wykonywania zawodu opiekuna osób starszych można uznać za obecne. Niewątpliwie jednak przyda się nam także trochę doświadczenia. Nie musi to być jednak praktyka zdobyta w zawodzie ani formalne wykształcenie opiekuna medycznego czy pielęgniarki. Wystarczy doświadczenie życiowe, którym legitymuje się bardzo wiele osób. Część z nich zdobywała umiejętności opiekuńcze podczas pomocy własnym, starszym rodzicom lub innym krewnym, część wspierała niesamodzielnych sąsiadów lub znajomych. Inni z kolei wiedzę czerpią z wychowywania dzieci, gdyż pomiędzy opieką nad seniorem a dzieckiem wbrew pozorom znaleźć można wiele podobieństw. Co więcej, nie wszyscy podopieczni to osoby, które potrzebują wsparcia wymagającego jakichś szczególnych umiejętności. Często seniorowi wystarczy podać rękę podczas wstawania, przytrzymać w łazience, pomóc w ubieraniu, a to na pewno nie wymaga ani formalnego wykształcenia, ani doświadczenia. W tym miejscu przypomnieć trzeba także, że opiekunka w Niemczech nie pełni funkcji opieki medycznej i nie wykonuje czynności medycznych, ale przede wszystkim zajmuje się pomocą w czynnościach dnia codziennego oraz w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Zatem zdecydowana większość osób dorosłych jest w stanie poradzić sobie z takimi obowiązkami.
Poza odpowiednimi cechami charakteru i choć minimalnym doświadczeniem, opiekunki osób starszych w Niemczech powinny znać język niemiecki – co najmniej w stopniu podstawowym. Spotykamy się co prawda z licznymi opiniami, że bez takich umiejętności także można pracować, ale naszym zdaniem jest to błędna opinia. Aby tego dowieść, zachęcamy do wyobrażenia sobie sytuacji, kiedy to my poszukujemy kogoś, kto pomoże nam w opiece nad własnymi rodzicami. Czy aby na pewno chcielibyśmy, żeby była to osoba nieznająca języka polskiego? Taka, która nie może opowiedzieć nam o samopoczuciu mamy lub taty? Która, porozumiewa się tylko za pomocą gestów? W końcu taka, która nie będzie mogła wytłumaczyć lekarzowi pogotowia, jakie objawy ma senior, a tym samym nie będzie mogła udzielić dostosowanej do sytuacji pierwszej pomocy? Odpowiedź wydaje się raczej jasna.
Co więcej, opiekunka w Niemczech powinna znać język nie tylko ze względu na podopiecznego, ale także dla samej siebie i to co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze, opiekun z niemieckim ma możliwość wyboru z dużo większej liczby ofert pracy i dostosowania zlecenia do własnych preferencji, np. w kwestii zakresu obowiązków czy regionu Niemiec. Po drugie, osoba taka więcej zarabia – im lepszy niemiecki, tym wyższe wynagrodzenie. Po trzecie, znajomość języka wpływa na nasze samopoczucie i pewność siebie. Doskonale poradzimy sobie w każdej sytuacji, możemy zawierać nowe znajomości albo po prostu ucinać sobie niezobowiązujące pogawędki z sąsiadami, a to zawsze miłe!
Niestety często zdarza się, że osoby zainteresowane pracą w opiece w Niemczech posiadają odpowiednie doświadczenie lub nawet kierunkowe wykształcenie, a także chęci i charakter, który odpowiada stawianym wymaganiom, ale nie znają języka niemieckiego w żadnym, nawet najmniejszym stopniu. Kandydaci w takiej sytuacji mają kilka możliwości. Najlepszym rozwiązaniem będzie udział w kursie języka niemieckiego od podstaw. Niektóre z agencji i firm opiekuńczych oferują możliwość wykształcenia potrzebnych umiejętności przed wyjazdem podczas szkoleń stacjonarnych lub online. Kiedy już opanujesz język w stopniu co najmniej podstawowym, będzie Ci znacznie łatwiej znaleźć pracę w charakterze opiekunki na terenie Niemiec.
Przygotowujesz się do wyjazdu jako opiekunka do Niemiec? Skorzystaj z pomocy profesjonalnej firmy – to gwarancja bezpieczeństwa, której nie otrzymasz w przypadku ofert pracy na czarno.
Decydując się na wyjazd z firmą zatrudniającą opiekunki, zyskujesz w pełni legalne zatrudnienie i pewność, że opłacane będą wszystkie przewidziane prawem podatki i składki (w tym emerytalne). Dodatkowo będziesz mógł skorzystać z profesjonalnej pomocy przy dopełnianiu niezbędnych formalności – np. pozyskania formularza A1 oraz Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, na podstawie której będziesz mógł korzystać z niemieckiej służby zdrowia. Co więcej, w razie jakichkolwiek nieprzewidzianych sytuacji podczas zlecenia, nie zostaniesz sam. Niektóre firmy zatrudnionym opiekunom i opiekunkom udostępniają alarmowy numer telefonu, pod którym 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu dyżurują osoby gotowe do udzielania wsparcia i pomocy.
Współpraca z profesjonalną firmą to także atrakcyjne wynagrodzenie oraz w wielu przypadkach pakiet profitów dodatkowych. Przykładowo, niekiedy opiekunka może liczyć na premie za pracę w Wielkanoc, w Święta Bożego Narodzenia, Nowy Rok oraz w okresie wakacji letnich. Dodatkowo poszczególne firmy prowadzą rozmaite programy poleceń i lojalnościowe, w ramach których można zyskać atrakcyjny finansowy bonus.
Pielęgniarka i pielęgniarz to w Niemczech zawody regulowane. Aby je wykonywać należy posiadać odpowiednie wykształcenie, a także znać język niemiecki na wystarczająco wysokim poziomie. Obywatele Polski, którzy ukończyli w naszym kraju studia pielęgniarskie i chcieliby podjąć pracę w niemieckiej branży pielęgniarskiej, muszą ubiegać się o uznanie swoich kwalifikacji w Niemczech oraz udowodnić swoją znajomość języka niemieckiego. Choć proces uznawania kwalifikacji trochę trwa, warto się go podjąć.
Pielęgniarka i pielęgniarz to w Niemczech bardzo poważane i bardzo dobrze wynagradzane profesje. Osoby z odpowiednimi kwalifikacjami mogą wybierać spośród wielu interesujących ofert pracy i znaleźć dla siebie odpowiednie miejsce zatrudnienia. Personal pielęgniarski potrzebny jest bowiem nie tylko w szpitalach czy przychodniach lekarskich, ale także w domach opieki dla osób starszych i niepełnosprawnych oraz w dochodzących służbach medycznych, które udzielają wsparcia pacjentom w ich miejscach zamieszkania.
Co ciekawe, szczególna kategoria zawodową jest w Niemczech pielęgniarka wykwalifikowana w opiece nad osobami starszymi. Profesja to nosi nawet oddzielną nazwę - Altenpfleger lub Altenpflegerin - w zależności od płci osoby ją wykonującej. Zawód pielęgniarki lub pielęgniarza to w Niemczech odpowiednio Krankenschwester oraz Krankenpflegerin (w stosunku do osób, które uzyskały wykształcenia do 2019 roku). Natomiast od 2020 roku obowiązują w Niemczech nowe przepisy o zawodzie pielęgniarki i pielęgniarza, które wprowadziły także nowe nazewnictwo. Pielęgniarka lub pielęgniarz w Niemczech, jeśli rozpoczną kształcenie zawodowe w 2020 roku lub później, otrzymają tytuł Pflegefachfrau / Pflegefachmann.
Młodzi ludzie w Niemczech, którzy chcą związać swoją karierę zawodową z służbą zdrowia i decydują się na podjęcie nauki na kierunku pielęgniarstwo, muszą liczyć się z co najmniej trzyletnią nauką. Piszemy co najmniej, gdyż u naszych zachodnich sąsiadów istnieje także możliwość kształcenia w niepełnym wymiarze godzin, ale wtedy trwa ono odpowiednio dłużej. Opcja nauki w mniejszym wymiarze godzin lecz przez dłuższy czas jest dobrym wyborem dla tych osób, które chcą łączyć naukę z pracą zawodową, a pielęgniarstwo traktują jako przekwalifikowanie się lub podniesienie swoich dotychczasowych kwalifikacji zawodowych.
W ramach swojej nauki przyszłe pielęgniarki i przyszli pielęgniarze łączą teorię z praktyką. Pełna ścieżka obejmuje 2100 godzin nauki w ramach pielęgniarskiej szkoły zawodowej oraz 2500 godzin praktyki. Zajęcia praktyczne odbywają się w placówkach szeroko rozumianej służby zdrowia. Mogą być to bowiem zarówno szpitale, jak i na przykład domy opieki. Ta druga opcja jest odpowiednia szczególnie dla tych osób, które chcą specjalizować się w pielęgniarstwie geriatrycznym, czyli zdobyć dyplom Altenpfleger lub Altenpflegerin, w zależności od płci. Jak widać po liczbie godzin, praktyczne kształcenie pielęgniarek i pielęgniarzy jest w Niemczech ważniejsze, niż czysta teoria. Pozwala ona nauczyć się wykonywania poszczególnych czynności, a także przekonać się, czy wybrana ścieżka zawodowa jest dla nas odpowiednia.
Trzyletnie kształcenie pielęgniarek i pielęgniarzy, od 2020 roku, jest podzielone na dwie części. Pierwsza z nich trwa dwa lata i jest wspólna dla wszystkich „rodzajów” niemieckich pielęgniarek. Na tym etapie wspólnie uczą się zarówno osoby, które w przyszłości chcą zajmować się osobami starszymi, jak i pielęgniarki pracujące w służbie zdrowia oraz pielęgniarki pediatryczne. Po dwóch latach każda osoba wybiera specjalizację i przez ostatni rok nauki kształci się już tylko w jednej, wybranej przez siebie dziedzinie. Po zakończeniu etapu nauki, bez względu na wybraną specjalizację, każda osoba zobowiązana jest do zdania egzaminu państwowego.
Pielęgniarki i pielęgniarze w Niemczech pełnią podobną funkcję, jak te same osoby wykonujące swój zawód w Polsce. Jak nietrudno się domyślić, konkretne wykonywane przez daną osoba zadania zależą od miejsca pracy – trochę inaczej wyglądać będą obowiązki pielęgniarki pracującej na bloku operacyjnym, trochę inaczej w domu opieki, jeszcze inaczej w służbach, które odwiedzają i pielęgnują pacjentów w ich miejscach zamieszkania.
W zakresie opieki nad osobami starszymi pielęgniarki geriatryczne zajmują się zarówno czynnościami o charakterze opiekuńczym, jak i bardziej zaawansowanymi zadaniami. Osoby taki pomagają podczas higieny i pielęgnacji ciała, odpowiadają za zmianę opatrunków i wspierają osoby starsze podczas spożywania posiłków. Wykonują także prace rehabilitacyjne, na bieżąco kontrolują stan zdrowia pacjentów przebywających w domach opieki oraz troszczą się o ogólny stan zdrowia, np. wspomagając udział w zajęciach rekreacyjnych. Pielęgniarki i pielęgniarze podają także leki, mierzą ciśnienie krwi czy choćby poziom cukru.
W zakresie obowiązków zawodowych i wykonywanych zadań praca pielęgniarki lub pielęgniarza w Niemczech i w Polsce nie różnią się od siebie drastycznie. Dlaczego więc polskie pielęgniarki tak chętnie emigrują za naszą zachodnia granicę? Przede wszystkim ze względu na znaczną różnicę w zarobkach. W Niemczech zarabia się po prostu więcej – pielęgniarka, która dopiero co ukończyła szkołę i zdała egzamin zawodowy, otrzymuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości około 2 500 euro, a im większe doświadczenie i dłuższy staż pracy, tym większa szansa na jeszcze lepiej płatną posadę.
Zarobki nie są jednak jedyną różnicą pomiędzy pracą pielęgniarki w Polsce i w Niemczech. Inną, chyba równie ważną, są warunki pracy. Choć w obu krajach pielęgniarki muszą liczyć się z pracą w systemie zmianowym lub w weekendy, w Niemczech pracuje się po prostu lżej, gdyż na jedną pielęgniarkę u naszych zachodnich sąsiadów przypada mniejsza liczba pacjentów niż na jej koleżankę po fachu zatrudnioną w Polsce. Co więcej, niemieckie pielęgniarki mogą liczyć na szereg dodatków do wynagrodzenia i co ważne, zawód ten cieszy się w Niemczech ogromnych poważaniem oraz powszechnym szacunkiem społecznym.
Używamy cookies