Prawo jazdy w pracy opiekunki i własny samochód, to przede wszystkim komfort podróży do Niemiec. Większość agencji pokrywa część lub całość kosztów paliwa. Wybór samochodu ma wiele atutów. Trzeba jednak za kierownicą trzymać nerwy na wodzy! Sprawdź, za co nerwowy kierowca w Niemczech może otrzymać karę! Jednak najpierw o zaletach podróży swoim autem.
Coraz częściej opiekunki osób starszych, które wyjeżdżają do pracy w Niemczech wybierają jako środek transportu własny samochód. Co to daje? Przede wszystkim nie musimy się martwić ograniczeniem bagażowym. Przewoźnicy zazwyczaj zezwalają maksymalnie na przewożenie 2 sztuk bagażu o określonych wymiarach. Wyjeżdżając na dłuższy czas do pracy w opiece, szczególnie w okresie przejściowym, np. z zimy na wiosnę, taka ilość bagażu może okazać się niewystarczająca. Opiekunek z prawem jazdy, które jadą własnym samochodem nic w tej kwestii nie ogranicza.
Często kwestia bagażu przed wyjazdem do pracy nie bywa kłopotliwa, ale za to, gdy wracamy do Polski, pojawia się nadbagaż. Kupujemy pamiątki, ubrania dla bliskich, niemiecką chemię, która jak powszechnie wiadomo, cechuje się lepszą jakością. Żal nie zabrać jej ze sobą, a przecież same proszki ważą ponad 5 kg. Biorąc pod uwagę limit bagażowy u przewoźników, często rezygnujemy z ich przewozu. Mając samochód nie musimy się ograniczać i możemy zabrać z sobą nawet roczny zapas.
Jeżeli mamy psa, czy kotka i zabieramy go z sobą do pracy, to przejazd samochodem będzie dla niego o wiele przyjemniejszy niż autokarem. Długa droga dla zwierzaka sama w sobie jest stresująca. Musimy przewozić zwierzęta w specjalnych siedziskach, trzymać je w drodze na kolanach albo płacić dodatkowe koszty za miejsce obok. Przy pieskach pojawia się problem z przerwą na wiadomo co. Pupile to członkowie naszej rodziny i chcemy dla nich jak najlepiej. W samochodzie zwierzęta mogą rozłożyć się wygodnie i spokojnie odbyć podróż. Warto zapłacić więcej za paliwo i zadbać nie tylko o własny komfort, ale również naszego zwierzaka. Można zrobić odpowiednią przerwę w podróży, wtedy kiedy chcemy i na tak długo, przerwę, której potrzebuje zwłaszcza pies. Nawet te malutkie „torebkowe” rasy piesków powinny mieć odpowiednią dozę ruchu na świeżym powietrzu co kilka godzin, a i dla opiekunki taka przerwa, w dowolnie wybranym czasie, podnosi komfort podróżowania.
W dobie pandemii podróż własnym samochodem do pracy w opiece, zwiększa nasze poczucie bezpieczeństwa i ogólnego komfortu. Droga do Niemiec to wielogodzinna wyprawa. Według przepisów podczas podróży transportem zbiorowym powinniśmy cały czas mieć założoną maseczkę. Wielu podróżnych czuje się w niej źle. Noszenie jej przez kilkanaście godzin może być udręką. W samochodzie nie musimy się tym przejmować. Nie chodzi tylko o koronawirusa – wiadomo, że w komunikacji publicznej nie wybieramy współpodróżnych.
Tylko ci opiekunowie, którzy spędzili chociaż raz wielogodzinną podróż w busie wiedzą, co znaczy ponadgabarytowy sąsiad na siedzeniu obok, albo niezbyt ładnie pachnąca czy chrapiąca osoba. Czy też obcy człowiek, który we śnie składa na Twoim ramieniu głowę.
Możliwość wykorzystania własnego samochodu do wyjazdu do pracy w opiece w Niemczech to także znaczne skrócenie czasu podróży. Autokary rejsowe mają stały rozkład jazdy i przystanków, ale w przypadku małych busów rozwożenie i odbieranie pasażerów, których miejsca docelowe są w promieniu kilkunastu czy kilkudziesięciu kilometrów, to duży wydatek czasowy.
W dni wolne możesz jechać gdziekolwiek zechcesz. Dla niektórych z nas praca w Niemczech w opiece to sposób na zobaczenie świata. Niemcy to kraj bardzo różnorodny. Warto poznać go jak najwięcej. Będąc na zleceniu w małej miejscowości, w ciągu pierwszych tygodni pracy jesteśmy w stanie zwiedzić najciekawsze atrakcje. Jeżeli mamy własny samochód do dyspozycji, możemy przemieszczać się od miasta do miasta, nie martwiąc się tym, jak wrócimy do domu podopiecznego. Zdarza się, ze miejscowość, w której pracujemy jest mała, a mamy ochotę udać się na zakupy do galerii, czy na wizytę do fryzjera. Samochód ułatwi nam dotarcie na miejsce. Nie jesteśmy zależni od komunikacji publicznej. Możemy spędzić tyle czasu na zakupach, czy w restauracji ile chcemy. Nie musimy się również ograniczać w ilości kupowanych produktów. Wystarczy wrzucić je do bagażnika.
Zdarza się, że trafimy na tak zwaną minę. Warunki pracy na miejscu okazują się zupełnie inne od tych, które obiecała nam agencja. Nie dogadujemy się z podopiecznym, rodziną i czym prędzej chcemy zmienić sztele. Samochód umożliwia nam szybkie przemieszczanie się. Nie musimy czekać, aż agencja załatwi nam transport, co czasem trwa nawet do kilku dni. Dzięki samochodowi nie marnujemy czasu. Możemy w szybkim czasie dojechać do nowej rodziny i dalej spokojnie zarabiać.
Jazda samochodem często bywa stresująca, szczególnie gdy jesteśmy w obcym kraju, mieście czy zawozimy podopiecznego do szpitala. Dla własnego bezpieczeństwa ważne jest, aby zachować wtedy spokój. Często bywa, że ryzykowne sytuacje na drodze powoduje inny kierowca. Niecenzuralne słowa same wtedy nasuwają nam się na usta. Należy w porę się opanować. W Niemczech poza przestrzeganiem zasad ruchu drogowego należy pamiętać o tym, aby nikogo nie znieważyć. Obelgi na drodze mogą sporo nas kosztować. W Niemczech obrażanie ludzi na drodze jest przestępstwem.
Nie jest ważne czy poruszamy się samochodem, rowerem czy pieszo. Każdy z uczestników ruchu drogowego musi zachować spokój i stosować się do przyjętych zasad. Nieznajomość prawa nie zwalnia przed jego postrzeganiem. Zniewaga grozi pozbawieniem wolności lub karą grzywny. O wysokości kary decyduje sąd. Poniższa tabelka prezentuje przykładową kwotę kary nałożoną przez sąd za poszczególne zniewagi. Nie jest to jednak reguła i każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie w postępowaniu sądowym. Podczas poruszania się na drodze należy zwracać uwagę na gesty i słowa. Zwróćmy zwłaszcza uwagę na sposób, w jaki zwracamy się do policjantów.
Krewkich i impulsywnych kierowców, którzy obrażają innych kierowców, rowerzystów, pieszych może spotkać nieprzyjemna sprawa sądowa i kara w postaci grzywny. Wybraliśmy kilka przykładów niewłaściwych zachowań. Dosłownie opłaca ugryźć się w język!
Die Zunge herausstrecken |
Pokazywanie języka |
150 EURO |
Bekloppter |
Dureń |
250 EURO |
Dumme Kuh |
Głupia krowa |
300 EURO |
Was willst du, du Vogel!? |
Co chcesz, dziwaku? |
500 EURO |
Asoziales |
Człowiek antyspołeczny |
550 EURO |
Dir hat wohl die Sonne des Gehirn verbrannt! |
Chyba nie masz mózgu! |
600 EURO |
Einez Polizisten duzen |
Mówienie na “ty” do policjanta |
600 EURO |
Scheibenwischer-Geste |
Walnięcie ręką w czoło |
1000 EURO |
Stinkefinger zeigen |
Pokazanie środkowego palca |
1000 EURO |
Idiot |
Idiota |
1500 EURO |
Alte Sau |
Stara baba |
2500 EURO |
(źródło: https://www.bussgeldkatalog.org/beleidigung-im-strassenverkehr/)
Skoro jesteśmy już przy karach, warto zwrócić uwagę na parkingi. W Niemczech jak wszędzie znajdują się parkingi płatne i bezpłatne. Te drugie można znaleźć nawet w Berlinie – wystarczy odpowiednio poszukać. Ceny parkingów zazwyczaj zaczynają się od 1 euro. Podczas parkowania należy być czujnym. Złe ustawienie samochodu może skutkować mandatem. Jeśli zablokujemy przejazd innym, musimy liczyć się z tym, że nasz pojazd może zostać nawet odholowany. Może nas to kosztować nawet 300 euro. Nie należy również parkować w miejscach niedozwolonych, strefie przeznaczonej dla osób niepełnosprawnych, taksówek czy służb miejskich. Za złamanie tych zakazów możemy zapłacić nawet 1000 euro.
Aby uniknąć kar i sprawy sądowej, musimy nauczyć się radzić sobie ze stresem na drodze. Zanim zdecydujemy się dać ponieść emocją, weźmy kilka głębszych wdechów, odliczmy do 10. Takie praktyki pomogą nam się szybko uspokoić. Stres w podróży często związany jest z wielogodzinnym prowadzeniem samochodów. Rób częste przerwy w trasie. Nawet 5-minutowy odpoczynek polepszy samopoczucie. Pamiętaj o wysokości kar. Nikt nie chciałby całej zarobionej wypłaty wydać na spłacenie kary. Przypomnij sobie o tym, będąc na skraju wytrzymałości. Lepiej się powstrzymać nim będzie za późno.
Używamy cookies