W Niemczech od 24 listopada 2021 roku wprowadzono twarde reguły związane m.in. z wykonywaniem pracy przez osoby niezaszczepione. Muszą one każdorazowo przed przystąpieniem do pracy wykazać się testem w kierunku COVID. Pracodawcy nie są zobowiązani do ponoszenia kosztów tych testów. To pracownik musi wykazać przed pracodawcą, że jest zaszczepiony, ma status ozdrowieńca lub wykonał przed podjęciem pracy test w kierunku COVID. Może dotyczyć to także domowych opiekunek osób starszych w Niemczech, aczkolwiek toczą się dyskusje prawne, czy dom podopiecznego spełnia warunki uznania go za Arbeitstätte.
Wspomniane reguły dotyczą przepisów niemieckiej ustawy o zapobieganiu i kontroli chorób zakaźnych u ludzi IfSG (Gesetz zur Verhütung und Bekämpfung von Infektionskrankheiten beim Menschen). Od listopada 2021 obowiązują liczne zmiany, wprowadzone specjalnie ze względu na zachorowania na COVID. Są to przepisy federalne a rządy poszczególnych landów wydają swoje własne ustawy. W okresie obowiązywania stanu epidemicznego, zgodnie m.in. z § 28a ppkt. 2a zgodne z prawem jest „Verpflichtung zur Vorlage eines Impf-, Genesenen- oder Testnachweises” a więc obowiązek przedłożenia dowodu szczepienia, ozdrowienia lub wykonania testu.
Na podstawie tych zmian dopuszczenie do pracy osoby niezaszczepionej wiąże się z koniecznością wykonania testów w kierunku COVID, za każdym razem przed podjęciem pracy (za wyjątkiem testów PCR, te mają ważność 48 godz). I jak wspomnieliśmy we wstępie – pracodawca nie jest zobowiązany do ponoszenia kosztów testów i nie może to być każdy rodzaj testu ( tylko PCR-Tests, Antigen-Schnelltests, tzw. Selbsttests już nie). Pracownik może jedynie dwa razy w tygodniu w niektórych przypadkach zażądać takiego testu od pracodawcy (na podstawie § 4Corona-ArbSchV) i ewentualnie wykonać raz w tygodniu „Bürgertests“, który opłaca państwo niemieckie.
W sprawie domowych opiekunek osób starszych nie jeszcze jasnego stanowiska prawnego, czy gospodarstwo domowe, w którym wykonują usługi, jest miejscem pracy w rozumieniu IfSG. Może okazać się, że codzienne testy są dla niezaszczepionych obowiązkowe.
Chociaż przepisy jak na razie nie zabraniają wykonywania pracy w domowej opiece nad osobami starszymi w Niemczech przez osoby niezaszczepione, to pracodawca musi się jednak liczyć z konsekwencjami, jeżeli do tego dopuści. Nowe przepisy otwierają pewną zamkniętą dotąd szczelnie bramkę, związaną z przeniesieniem odpowiedzialności za następstwa przeniesienia choroby przez pracownika na klienta, na pracodawców. Rzadko mówi się o tym publicznie, jednak istnieje takie pojęcie jak ryzyko gospodarcze, jak odpowiedzialność pracodawcy.
Przedsiębiorstwami kierują również tak naprawdę zasady rynkowe a celem ich istnienia jest osiąganie zysku. Jeżeli firma stanie przed wyborem, czy dać miejsce pracy osobie zaszczepionej i mieć tym samym pewność, że będzie ona mogła swobodnie wykonywać obowiązki a niezaszczepionej - wybór będzie prosty.
Jeżeli codzienne testy dla niezaszczepionych opiekunek osób starszych w Niemczech okażą się obowiązkowe, może niektóre firmy z branży opiekuńczej wyrażą chęć przejęcia na siebie całości kosztów testów ale jest to mało realne. Jeżeli wskaźniki zachorowalności, hospitalizacji i zgonów w Polsce będą nadal wzrastać, RKI zaliczy wkrótce ponownie Polskę do krajów podwyższonego ryzyka. Opiekunki osób starszych bez szczepienia będą musiały więc mieć wykonany test przed wyjazdem do Niemiec i codziennie po przyjeździe. To są w skali przedsiębiorstwa potężne koszty, których można prosto uniknąć. Zatrudnić opiekunkę zaszczepioną.
Nawet jeżeli któraś opiekunka osób starszych zadeklaruje, że przeprowadzi na własny koszt testy i będzie je codziennie wykonywała, ze względu na charakter pracy w opiece firmie będzie trudno sprawdzić, czy faktycznie to zrobiła. I znowu wybór jest prosty – łatwiej wybrać osobę, która ma status „geimpft”
Mocna polityka medialna w zakresie podkreślenia wagi podjętych przez niemiecki rząd ograniczeń w dostępie do przestrzeni publicznej i miejsc pracy tylko dla osób zaszczepionych, przekłada się także na optykę patrzenia klienta. Coraz częściej kryterium decydującym o tym, którą opiekunkę osób starszych wybierze rodzina niemiecka dla swoich bliskich, jest właśnie szczepienie w kierunku COVID. Niemieckie rodziny nie zgadzają się po prostu na to, żeby ich mamą czy tatą zajmowała się osoba bez ważnego szczepienia lub świadectwa ozdrowieńca. Nie chodzi nawet o ryzyko zakażenia ale o komplikacje wynikające z ograniczeń 3-G Regeln. Opiekunka bez szczepienia nie wsiądzie do środków komunikacji miejskiej, nie pójdzie z seniorem do jego ulubionej restauracji, nie będzie mogła go odwiedzić w przypadku choroby w szpitalu.
Można oczywiście godzinami dyskutować na temat istnienia samego wirusa, metod przyjętych przez rządy poszczególnych państw, skuteczności szczepień i wielu, wielu zagadnień związanych z wirusem SARS COVID2. Polaryzacja poglądów na ten temat i w Niemczech i w Polsce jest olbrzymia.
Fakty na razie wskazują na to, że wiele opiekunek i opiekunów osób starszych szybciej niż się wydaje stanie przed dylematem czy wykonać szczepienie czy nagle zostać bez pracy. Opiekunka bez szczepienia COVID nie znajdzie pracy w Niemczech.
Na pewno każda opiekunka osób starszych z Polski, która ma legalną pracę w opiece, bez problemu może zaszczepić się w Niemczech i pierwszą i drugą dawką oraz przyjąć szczepienie przypominające (Booster-Impfung).
Używamy cookies