Nieznajomość języka niemieckiego to najczęstsza przyczyna szukania pracy jako opiekunka wyłącznie w polskich rodzinach. Takie rozwiązanie ma oczywiście swoje plusy i minusy. Dobrze jest je przeanalizować jeszcze przed podjęciem zatrudnienia, na etapie przeglądania ofert. Podpowiadamy, jak wygląda specyfika takiej pracy i czy w pracy opiekunki rzeczywiście nie jest konieczna przynajmniej podstawowa znajomość języka niemieckiego.
Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego, w Niemczech mieszka ponad 860 tys. osób posiadających wyłącznie polskie obywatelstwo. A wszystkich osób z tzw. polskim “tłem migracyjnym” jest ponad 2,2 mln. Część z nich osiedliła się u naszych zachodnich sąsiadów wiele lat temu i zostając w Niemczech do dziś, stanowi sporą grupę seniorów. Rodziny osób starszych wymagających opieki i pomocy w codziennych czynnościach coraz częściej decydują się zatrudnienie do pomocy opiekunki. W Niemczech takie rozwiązanie jest o wiele powszechniejsze niż w Polsce. Czy łatwo jest więc znaleźć rodzinę o polskich korzeniach, poszukującą opiekunki osoby starszej w Niemczech? Czy w ogóle warto szukać ofert pracy w opiece, ograniczając się jedynie do seniorów z polskimi korzeniami? Prezentujemy wady i zalety takiego rozwiązania.
Opiekunki pochodzenia polskiego stanowią jedną z liczniejszych grup opiekunów w Niemczech. Są to zarówno osoby bardzo doświadczone, jak i początkujące, które dopiero stawiają pierwsze kroki w zawodzie. W zależności od poziomu umiejętności i znajomości języka, Polki szukające pracy w opiece, mogą podjąć zatrudnienie w niemieckiej lub polskiej rodzinie. Drugą opcję wybierają najczęściej osoby ze słabym doświadczeniem lub nieznające niemieckiego. Wówczas komunikacja z podopiecznym mówiącym po polsku jest ułatwiona, a sama opiekunka zyskuje większy komfort pracy. Czy aby na pewno? Na bazie naszego wieloletniego doświadczenia i relacji z zaprzyjaźnionymi opiekunkami opisujemy, jak najczęściej wygląda praca u takiego podopiecznego.
Podobnie jak w przypadku podjęcia pracy w niemieckiej rodzinie, także i zatrudnienie u polskiego zleceniodawcy może mieć swoje wady i zalety. Niewątpliwie największą zaletą podjęcia się opieki nad polskim seniorem mieszkającym w Niemczech jest ułatwiona komunikacja. Osoby mówiące w tym samym języku zdecydowanie szybciej i łatwiej się porozumieją. Takie rozwiązanie może być bardzo komfortowe dla każdej ze stron. Zwłaszcza jeśli opiekunka nie zna dobrze języka niemieckiego.
Niestety musimy także wziąć pod uwagę fakt, że postępująca demencja starcza u podopiecznego, mogła sprawić, że podopieczny najzwyczajniej zaczyna zapominać polskie słowa. Zwłaszcza jeśli mieszka w Niemczech od dawna i częściej niż językiem polskim przez ostatni czas posługiwał się niemieckim.
Ponadto decydując się na pracę opiekunki u polskiego seniora, nie możemy mieć pewności, że jego rodzina równie dobrze radzi sobie z językiem polskim. Możemy znaleźć się w sytuacji, w której krewni podopiecznego komunikują się wyłącznie po niemiecku. W takim przypadku, bez przynajmniej podstawowej znajomości języka, nie będziemy w stanie przekazać im informacji, przykładowo, o stanie zdrowia seniora. A warto pamiętać, że w opiece nad osobą starszą, bardzo ważne jest, aby skutecznie komunikować się z jego rodziną. Często to właśnie z rodziną podopiecznego, który jest już w gorszej kondycji fizycznej i psychicznej, ustala się kluczowe zasady dot. zakresu obowiązków, pielęgnacji czy sposobów spędzania czasu z seniorem.
Przed wyjazdem do pracy do naszych zachodnich sąsiadów, warto założyć, że umiejętność posługiwania się językiem niemieckim na poziomie min. podstawowym to jednak warunek. Nawet jeżeli wyjeżdżamy do polskiej rodziny. Sama opieka i przebywanie z seniorem to jedno. Mieszkając w Niemczech, może zajść konieczność odwiedzenia urzędu, poczty, przychodni. A wszędzie tam, przynajmniej w podstawowym zakresie opiekunka powinna się skomunikować w języku niemieckim. W skrajnych przypadkach zachodzi potrzeba wezwania pogotowia lub innych służb ratunkowych, a wtedy brak znajomości niemieckiego może mieć fatalne konsekwencje.
Nikt jednak nie oczekuje od opiekunek doktoratu z filologii germańskiej ani doskonałej znajomości wszystkich zasad gramatycznych. Z doświadczeń opiekunek wiemy, że już jeden wyjazd na sztelę do niemieckiej rodziny może pomóc przełamać bariery w komunikacji. A otwartość na poznawanie języka i choć niewielka motywacja do jego nauki wystarczają, by świetnie radzić sobie w pracy. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie każdemu nauka języka przychodzi równie łatwo. Często jednak nie jesteśmy świadomi, że nauka języka nie musi być męczącą udręką, którą kojarzymy z czasów szkolnych. Rodowici mieszkańcy Śląska, w których domach wciąż żywa jest gwara śląska, bardzo szybko opanowują słowa niemieckie, co wynika z wielu podobieństw konkretnych słów. Z kolei inne opiekunki opowiadają nam o swoich systemach nauki języka - dziennie przyswajamy po 3 nowe słowa. Dużo? Absolutnie nie. A w skali roku daje nam liczbę ponad tysiąc opanowanych słów. W nauce pomagają także niemieckie piosenki, filmy... sposobów jest całe mnóstwo. Praca w opiece w Niemczech bez języka jest możliwa, ale nie warto tak się ograniczać.
Podjęcie zajęcia w polskim domu nie jest dobrą motywacją do nauki niemieckiego. W takiej sytuacji opiekunka często nie podejmuje dodatkowej nauki języka i w pewnym sensie szufladkuje się, uniemożliwiając sobie znalezienie w przyszłości lepszej pracy – z atrakcyjniejszymi warunkami finansowymi.
Kwestie finansowe to kolejny wyróżnik. Jak wynika z naszego doświadczenia, polskie rodziny najczęściej są mniej skłonne do zaoferowania wysokiej stawki za pracę w opiece. Być może wynika to z faktu, że w Polsce zawód ten jest wciąż niedoceniany, a tym samym gorzej opłacany. A niekiedy z faktu, że osoby mieszkające w Niemczech z polskimi korzeniami czasem same zarabiają mniej, niż rodowici Niemcy. Oczywiście, nie jest to regułą, zdarzają się osoby z polskimi korzeniami mieszkające w Niemczech, które są w stanie zapłacić godziwe wynagrodzenie za opiekę nad schorowaną mamą, ojcem czy babcią.
Polskie rodziny mieszkające w Niemczech często decydują się na poszukiwania opiekuna wśród znajomych lub rodziny, co przekłada się na mniejszą liczbę tego typu ofert na otwartym rynku pracy. Jeszcze do niedawna dość powszechne było zatrudnienia opiekunek z Polski na czarno, po znajomości. Wtedy niestety osoba pracująca w opiece w Niemczech nie może korzystać z przywilejów pracowniczych. Sam fakt pracy w niemieckiej rodzinie często obchodzi się stwierdzeniem, że to wcale nie opiekunka przyjechała do pracy, tylko siostrzenica, bratanica lub córka kuzynki mamy… przyjechała w odwiedziny lub na dłuższe wakacje. Warto jednak dodać, że o ile taka opcja może okazać się wygodna dla zleceniodawcy, bo wiąże się z niższym kosztem zatrudnienia, to nie jest korzystna dla opiekuna. Szczególnie jeśli oferowana praca nie jest potwierdzona żadnymi dokumentami i nieodprowadzane są składki zdrowotne. Opiekunki decydujące się na tę formę współpracy powinny mieć świadomość, że w przypadku jakiegokolwiek wypadku przy pracy, są one pozostawione same sobie. Nie przysługuje im żadne zabezpieczenie w postaci renty czy zasiłku. Ponadto praca na czarno to przestępstwo, za które może grozić grzywna nałożona zarówno na opiekunkę, jak i na osobę zatrudniającą. Nielegalne zatrudnienie nie jest oczywiście normą, jednak z doświadczenia wiemy, że takie praktyki często mają miejsce.
Podejmując zlecenie w polskiej rodzinie (szczególnie tej silnie związanej z ojczyzną), można zyskać jednak coś cennego – wspólne kultywowanie tradycji. Ta zaleta spodoba się przede wszystkim osobom wyjeżdżającym na krótkie zlecenie lub na zastępstwo. Nie od dziś wiadomo bowiem, że stałe opiekunki w Niemczech najczęściej opuszczają swoich podopiecznych w okresie świąteczno-noworocznym czy wakacyjnym. Wówczas, pracując z polskim seniorem i jego najbliższymi można wspólnie spędzić Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, czy Sylwestra. A to wszystko z poszanowaniem polskich tradycji i obrzędów.
Wydawać by się mogło, że praca opiekunki w polskiej rodzinie w Niemczech jest łatwiejsza. Niestety nie jest to reguła. Tak naprawdę o satysfakcji wynikającej z pracy w opiece będzie decydowała głównie jakość relacji, jaką opiekunka nawiązała z podopiecznym i jego rodziną. A tutaj wcale nie ma gwarancji, że praca w polskiej rodzinie będzie ciekawsza i atrakcyjniejsza. Niemieccy podopieczni mogą być wspaniałymi ludźmi z wielkim sercem, ale mogą zdarzyć się seniorzy, z którymi współpraca w ogóle nie będzie się układała. Dokładnie taka sama zasada dotyczyć będzie pracy w opiece w polskich rodzinach. To nie język i pochodzenie wpływają na jakość relacji, a podobne podejście do życia i system wartości, którymi kierujemy się na co dzień. Dlatego wybierając ofertę pracy, zapoznajmy się dokładnie z warunkami, w jakich przyjdzie nam pracować. Zdecydowanie polecamy przeglądać ogłoszenia, które zawierają dużą ilość informacji na temat samego podopiecznego – jego stylu życia, oczekiwaniach, pasjach i hobby. Dzięki temu łatwiej wybierzemy osobę, z którą szybko znajdziemy nić porozumienia i miło spędzimy czas.
Czy warto wybrać ofertę pracy w polskiej rodzinie? Jeżeli będziesz miał zapewnioną legalność zatrudnienia, godne warunki zakwaterowania i pracy, a sam podopieczny jest osobą, z którą chętnie spędzisz czas – to na pewno warto! Nie ograniczaj się jednak tylko i wyłącznie do poszukiwania ofert pracy w polskiej rodzinie, ponieważ możesz przegapić wiele naprawdę atrakcyjnych miejsc pracy!
Używamy cookies