Pomoce mają oszczędzić nam wysiłku fizycznego, nadwyrężania kręgosłupa i stawów. Przy odrobinie wprawy możemy więc ochronić siebie a także szybciej i łatwiej pomóc naszym często obolałym podopiecznym.
W języku niemieckim na maty poślizgowe najczęściej mówi się Gleitmatten. Używa się również pojęć Umlagerungshilfe, Rutschtuch, Mehrwegtuch, Gleittuch.
Jeżeli mamy do czynienia z osobą trwale przykutą do łóżka, wiemy doskonale, że największym wrogiem jest możliwość pojawienia się odleżyn. Dla takich chorych wręcz niezbędna jest pomoc opiekunów. Pojawia się konieczność częstej zmiany pozycji – przekręcenie z jednej strony na drugą. Nie zawsze można skorzystać z techniki układania w pozycji bezpiecznej (podginamy w kolanie np. lewą nogę osoby leżącej na wznak, lewą rękę chorego zakładamy na pierś, prawą podkładamy pod policzek i stosujemy dźwignię – jednoczenie naciskamy z boku lewą ręką na lewe kolano lub biodro i a prawą pod prawy bark chorego). Chorzy z niedowładem częściowym lub całkowitym, w śpiączce, półprzytomni często także zsuwają się w dół łóżka i trzeba ich podciągnąć w górę. Nawet jeżeli podopieczny jest osobą drobną i szczupłą, może sprawić to wiele problemów. Nie wolno też zapominać, że jedna sprawa to pomoc dla opiekunów a inna to ból, który przy zmianie pozycji może towarzyszyć chorym.
Podobne problemy mogą wystąpić w przypadku podopiecznych spędzających wiele godzin na wózku inwalidzkim. Nawet przypięci pasami zsuwają się na skutek niedowładów lub zwiotczenia mięśni z siedziska i jakoś trzeba ich z powrotem podciągnąć. Doskonałą pomocą dla opiekunów może być znajomość technik transferu. Można zastosować przykładowo taką technikę – zwijać spodnie i bieliznę chorego z tyłu w dłoniach, wsuwając jednocześnie ręce jak najgłębiej pod pośladki podopiecznego. Wystarczy wtedy jedno energiczne pociągniecie trzymanego ubrania w tył i chory sam”podskoczy”, ułatwiając nam dosunięcie go z powrotem do tylnej krawędzi wózka. Tę technikę trzeba jednak dobrze mieć wyćwiczoną ponieważ przy jej stosowaniu bezwładny chory może bezwiednie za mocno przechylić się do przodu i spaść.
W powyżej opisanych sytuacjach doskonale sprawdzają się maty poślizgowe. Są to różnego typu pasy materiałów o specyficznych właściwościach. Nie ma w tym żadnych czarów, ale jest sporo fizyki. Fizyka i jej zasady w połączeniu z myślą techniczną to najlepsza pomoc dla opiekunów osób starszych. Maty poślizgowe (Gleitmatten) likwidują zarówno tarcie statyczne jak i kinetyczne. Upraszczając – zmniejszają opór jaki występuje pomiędzy np. materacem przykrytym prześcieradłem a odzieżą czy bezpośrednio ciałem chorego. W fizyce wymienia się m.in opór tarcia, lepkości, toczenia, wzniesienia.
O ile można pozwolić sobie w tak poważnych sytuacjach na porównanie z lekkim przymrużeniem oka – maty poślizgowe działają tak samo jak skórka od banana w slapstickowych scenach filmowych. Opisywanie sposobu użycia i wykorzystania mat poślizgowych jako pomocy dla opiekunów jest dosyć trudne. Zachęcamy do obejrzenia filmu instruktażowego (nikogo nie reklamujemy, pokazujemy tylko działanie), który naszym zdaniem doskonale pokazuje jaką pomocą dla opiekunów są Gleitmatten.
Warto jeszcze dodać, że wraz z postępem technologicznym powstają ciągle nowe rodzaje materiałów wykorzystywanych do produkcji mat poślizgowych, m.in. dostępne są już bardzo cieniutkie, ale wytrzymałe folie poślizgowe jednorazowego użytku.
Jak wyglądają ceny? Na np. platformie Amazon znajdziemy produkty tego rodzaju w cenie od 23 do 250 euro. Wszystko zależy od wielkości, ale również od jakości maty poślizgowej.
Po niemiecku ślizgi do przesiadania się np. z łóżka na wózek inwalidzki nazywa się Rutschbrett. Rzadziej używa się nazwy Umsetzplatte.
To inna kategoria pomocy dla opiekunów i sposób na zachowanie większej samodzielności u osób, które zachowały większą samodzielność ruchową. Przesiadanie się z łóżka na wózek inwalidzki i na odwrót, z wózka inwalidzkiego do samochodu może odbywać się faktycznie bez wysiłku fizycznego ze strony opiekuna. Stosowanie ślizgów (Rutschbrett) jest możliwe w przypadku osób, które potrafią w miarę samodzielnie utrzymać się w pozycji siedzącej. Dobrze jest aby podopieczny miał przynajmniej jedną rękę na tyle zdrową, aby mógł się na niej podeprzeć. Deska do przesiadania wymaga niewielkiej koordynacji ruchowej u podopiecznego, musi on jednak rozumieć co się dzieje. Nie znajdzie zastosowania u osób z zaawansowaną demencją, wtedy niestety fizyczna pomoc opiekuna jest niezbędna. Rutschbrett warto stosować – chorzy osłabienie, z niedowładem, nie boją się upadku.
Dostępne są przeróżne modele ślizgów. Wszystkie cechuje niezwykła wytrzymałość, różnią się materiałem z jakiego są wykonane i czasami kształtem. Zawsze ich powierzchnia styczna z ciałem podopiecznego ma właściwości zmniejszające opór i tarcie. Najczęściej wyglądają jak kawałek prostokątnej deski. Jeden koniec deski podkłada się pod pośladek chorego, drugi kładzie się na miejscu, na które podopieczny ma się przesiąść. Wykorzystując taki „pomost”chory może prawie bez pomocy opiekuna (lub z niewielką pomocą nie wymagającą dźwigania czy dużego wysiłku fizycznego), bez wstawania do pozycji stojącej, prześlizgnąć się. Ważne jest aby oba końce ślizgu (Rutschbrett) znajdowały się mniej więcej na tym samym poziomie.
Jak to wygląda w praktyce, można zobaczyć na filmie instruktażowym jednej z niemieckich kas chorych.
Producenci oferują coraz bardziej praktyczne modele ślizgów. Można kupić ślizg z otworem, ułatwiającym przesunięcie się podopiecznego na toaletę oraz skorzystanie z niej bez konieczności dodatkowych manewrów.
W języku niemieckim na tą grupę pomocy dla opiekunów mówi się Haltegürtel. Pod tym pojęciem mogą kryć się dwa środki pomocowe przy wstawaniu i przesiadaniu się o zupełnie innym zastosowaniu:
Taki pas (Haltegürtel) ułatwia także pracę opiekunów osób starszych, którzy pomagają chorym przy wstawaniu, podając im ręce. Nie tylko panie opiekunki, ale również opiekunowie w Niemczech, którzy często pomagają w ten sposób, mają mocno powiększone żyły na dłoniach. Podopieczni systematycznie przy wstawaniu ściskają nas za dłonie lub nadgarstki. Przy takim codziennym ucisku, nasze „normalne”dłonie szybko zmienią się w żylaste ręce.
Oba rodzaje pasów mogą być również stosowane jednocześnie u podopiecznego i jako pomoc dla opiekunów.
Ehhhh, popatrzcie na taką idealną współpracę …
Zachęcamy do stosowania środków pomocy dla opiekunów w opiece. Chorzy ludzie czekają na naszą pomoc, musimy być zdrowi!
Używamy cookies