Wydawałoby się, że upadki osób starszych to tylko smutna rzeczywistość wynikająca z osłabienia i zniedołężnienia. Okazuje się, że bardzo często przewracają się także opiekunki. Są dużo młodsze, więc mają mniej urazów ze skutkami typowymi dla osób starszych (złamania w obrębie biodra) ale też cierpią. Uszkadzają barki, łamią sobie ręce i nogi, cierpią z powodu siniaków i stłuczeń. Przewrócenie się jest sytuacją losową, a na los nie końca mamy wpływ. Czy na pewno? Nie do końca – to nie oznacza, że wcale. Przyjrzyjmy się temu, co możemy zrobić.
U opiekunek osób starszych najczęstszą przyczyną upadków jest pośpiech. Zbędny pośpiech to nasz wróg i sprzymierzeniec upadków. Dzwonek do drzwi, sygnał telefonu, wołanie osoby starszej sprawiają, że nagle przyśpieszamy. Podbiegamy do drzwi, lecimy biegiem do telefonu, szybko idziemy do wołającego.
Ania (47 lat) schodziła właśnie po schodach na dół do podopiecznej, kiedy usłyszała, że dzwoni jej komórka. Zorientowała się, że zostawiła telefon w kieszeni kurtki na dole w przedpokoju. Nie czekała na żadne pilne wiadomości ale jakoś tak zaczęła nagle wręcz zbiegać ze schodów. Nie trafiła dobrze stopą na przedostatni stopień. Upadła tak pechowo, że połamała sobie palce i kości stopy. Przeszła kilka skomplikowanych operacji, ponad półtora roku nie mogła pracować. Dlaczego biegła do telefonu? Nie wie.
Bogusia (61 lat) czekała ze śniadaniem na podopiecznego, który zawsze rano wychodził z pieskiem. Chciała zrobić mu dobrą jajecznicę na maśle. Miała już rozgrzany tłuszcz, kiedy starszy pan zadzwonił do drzwi. Zamiast odstawić patelnię na chwilę na bok, wręcz pobiegła otworzyć i tak samo biegła z powrotem do kuchni. Nie pamięta momentu, kiedy się przewróciła ale pamięta koszmarny ból. Upadając, wybiła sobie bark a to jest naprawdę bolesne doświadczenie. Tak ocenia sytuację: „zachowałam się po prostu głupio”.
To domy są tym miejscem, w którym czujemy się szczególnie swobodnie. Tracimy czujność, którą nieświadomie utrzymujemy za zewnątrz i w mało znanym nam otoczeniu. Dla osób starszych ich dom jest bezpiecznym azylem. Nie biorą jednak pod uwagę, że nawet jeżeli w domu nic się nie zmieniło, to oni się zmienili. My jednak powinniśmy być zawsze uważni!
Opiekunki pracujące w Niemczech wiedzą doskonale, jak wyglądają wnętrza w tamtejszych domach. Są tam często piękne podłogi, luksusowe dywany i wykładziny. No i jest normą wnętrzarską, że w miejscach najbardziej narażonych na zniszczenie leżą dywaniki i dywaniczki. O ile osoby młode, w pełni sił, chodząc podnosząc wyraźnie nogi, u staruszków jest inaczej. Ograniczenia zdrowotne (wylewy, osłabienie mięśni, problemy neurologiczne, słabszy wzrok) powodują, że zaczynają bardziej szurać niż chodzić.
Brzeg dywanu czy chodniczka, wysoki zwykle na zaledwie kilka – kilkanaście milimetrów staje się częsta przyczyną upadków. W każdym domu warto sprawdzić, czy nie da się usunąć niepotrzebnych dywanów. Jeżeli się nie da (przyzwyczajenia nie zawsze idą w parze z rozsądkiem osób starszych i ich rodzin), warto podłożyć pod małe elementy specjalne maty antypoślizgowe lub przykleić brzegi do podłogi taśmą dwustronną.
To na pewno spowoduje, że upadki osób starszych ale i opiekunek będą mniej prawdopodobne.
Laura (53 lata) złamała rękę, gdy jej podopieczna, która trzymała ją pod rękę, zahaczyła się o dywanik w łazience. Podopieczna nie upadła ale Laura tak. Do złamania ręki doszło silne stłuczenie kolana i potężny siniak pod okiem. Laura jest zła na siebie, że nie pomyślała wcześniej o tym, że sama też się o niego potykała. Stało się jak się stało – 7 miesięcy bez pracy.
Kapcie, papcie, laczki (tak mówią opiekunki z Wielkopolski) nie muszą być piękne. Dla wykonujących pracę w opiece, powinny mieć dobrą podeszwę. Jaka jest dobra? Taka, która utrzymuje przyczepność na różnych powierzchniach. Inny jest współczynnik tarcia na wykładzinie dywanowej, inny na panelach a jeszcze inny na kaflach podłogowych.
W handlu można znaleźć bardzo ładne modele kapci. Jeżeli zajrzymy pod spód rozczulającego urodą i fasonem paputka, często zobaczymy zupełnie gładką powierzchnię podeszwy. To jest dobre obuwie domowe na wyjście z sypialni z miękkimi dywanami na leniwą kawę na tarasie w pałacu. W pracy opiekunki osób starszych bardziej sprawdzi się może nie zawsze zachwycające wzornictwem, ale praktyczne obuwie na odpowiednio elastycznych, ryflowanych (niejednorodnych) podeszwach.
Oprócz tego, że obuwie domowe musi mieć odpowiednią podeszwę, dobrze jest aby „trzymało się” pięty. Zalecane jest wybieranie modeli z szerokim noskiem. Dla osób starszych zaleca się obuwie wsuwane, całkiem zabudowane, takie które nie zsunie się przypadkiem z niezbyt sprawnej stopy. Dla bezpieczeństwa opiekunek wystarczy, że z tyłu będzie pasek podtrzymujący na piętę.
Hanka (39 lat) trafiła do pracy w opiece trochę przez sytuację losową – duże problemy z mężem nałogowcem. Zostawiła w Polsce pracę, w której musiała bardzo dbać o wygląd zewnętrzny. Postanowiła sobie, że nawet z „pieluchą w ręku”, będzie elegancka. Poza domem i w domu zawsze nosiła obuwie na obcasie. Ekskluzywne pantofelki z różowym pomponikiem nie sprawdziły się niestety w przedpokoju, kiedy na kafle poleciało trochę wody z parasola. Broniąc się przed upadkiem chwyciła się szafki. Upadek zamortyzowała ale boleśnie nadwyrężyła nadgarstek i zdarła sobie dwa paznokcie u prawej ręki.
Poza oczywista ochroną przed upadkami jakim są różnego rodzaju pomoce, których opis znajdziesz w naszym almanachu urządzeń pomocniczych w poruszaniu się, almanachu urządzeń pomocniczych w poruszaniu się, istnieją również rozwiązania dedykowane… sportowcom.
Pisaliśmy już o tym, że rozwiązania technologiczne ze świata sportu służą również seniorom (np. Urinkondom). Sportowcy różnych dyscyplin, amatorzy jazdy motocyklem, kolarze i rowerzyści – amatorzy, świetnie znają sposoby ochrony wrażliwych partii ciała. Kaski – ochraniają głowę, nakolanniki – kolana. Są także ochraniacze na łokcie i biodra. I to właśnie ochraniacze na biodra są najczęściej wykorzystywanym produktem w zmniejszeniu konsekwencji upadku u osób starszych.
Jeżeli nasi bliscy w Polsce czy nasi podopieczni w Niemczech, są kruchymi staruszkami, chorują na osteoporozę – warto pomyśleć o ochraniaczach. Handel oferuje całe mnóstwo rozwiązań – od zwykłych wkładek do bielizny po specjalne majtki z wszystkimi ochraniaczami. Ba, są nawet modele z wbudowaną poduszką powietrzną! W Niemczech używa się ogólnej nazwy Hüftschutzhosen, Protektorenhosen. Można znaleźć modele wyposażone dodatkowo w zabezpieczenie przed skutkami upadku kości ogonowej (Steißbein).
Upadki osób starszych są dosyć szeroko omawiany i w literaturze fachowej i na branżowych portalach doradczych. Poruszyliśmy tylko kilka najważniejszych aspektów i zachęcamy do samodzielnego buszowania w Internecie. Jest naprawdę dużo ciekawych informacji na ten temat!
Może więc tylko jedno zdanie do opiekunek osób starszych – dbaj o siebie, uważaj również na siebie. I pamiętaj – pośpiech jest złym doradcą opiekunki!
Używamy cookies