Na co dzień w pracy w opiece spotykamy się z nazwami chorób towarzyszącymi starości. Od opiekunek osób starszych w Niemczech wymaga się głównie wiedzy praktycznej na temat opieki i teorii związanej z ogólnymi zasadami postępowania z ludźmi chorymi. Specjalnie dla opiekunek osób starszych przygotowaliśmy artykuł o badaczach i odkrywcach tych chorób. Opiekunko osób starszych – czy wiesz, że jednym z miast znacząco związanym z odkryciami naukowymi dotyczącymi chorób charakterystycznych dla osób starszych jest … Wrocław?
Czy są to informacje potrzebne w pracy w opiece nad osobami starszymi? Nie, ale czasami warto błysnąć erudycją i wykazać się swoją wiedzą ogólną, która może nam pomóc w budowaniu autorytetu opiekuna osoby starszej w rozmowach z rodziną osoby starszej w Niemczech czy po prostu w nawiązaniu rozmowy towarzyskiej z niemieckimi służbami medycznymi.
Choroba Alzheimera, Parkinsona, demencja typu Korsakow, choroba Creutzfeldta – Jakoba, demencja z ciałami Lewego – to nazwy zawierające nazwiska badaczy tych chorób. Przygotowaliśmy kilka ciekawostek na temat ludzi, którzy stworzyli naukowe podstawy schorzeń z którymi codziennie stykamy się w naszej pracy w opiece nad osobami starszymi w Niemczech.
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Alzheimer_alois.jpg?uselang=pl |
Był niemieckim psychiatrą, który pracował w wielu klinikach psychiatrycznych w Niemczech (m.in. w Tübingen, Heidelbergu, Frankfurcie, Monachium), ale był również związany z Wrocławiem. W 1912 roku został m.in. kierownikiem Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Wrocławskiego. Niestety krótko po przyjeździe do Wrocławia zmarł. Jest pochowany na Cmentarzu Głównym we Frankfurcie nad Menem, ale we Wrocławiu znajduje się tablica upamiętniająca go na murach domu przy ul. Bujwida 44 (opiekunki osób starszych z Wrocławia, tak szczerze, wiedziałyście o tym?). On sam zbadane i opisane naukowo przez siebie schorzenie nazwał „chorobą zapomnienia” (Krankheit des Vergessens), a jego nazwiska jako nazwy schorzenia używa się oficjalnie dopiero od 1967 roku. Pacjentka, którą badał pod kątem właśnie tej choroby przez 5 lat, nazywała się Auguste Deter i zmarła na skutek powikłań związanych z odleżynami w wieku 56 lat.
Jednym z wielu naukowych wychowanków Aloisa Alzheimera był Hans Gerhard Creutzfeldt (1885-1964), słynny na całym świecie lekarz i neuropatolog. Pochodził z okolic Hamburga, pracował w wielu miastach w Niemczech – Kiel, Hamburg, Berlin, Monachium. Naukowy opis nowej choroby zwanej dzisiaj chorobą Creutzfeldta – Jakoba (nazwa ta najbardziej kojarzy nam się z aferą z lat 90-tych związaną z chorobą prionową bydła, zwaną potocznie „chorobą wściekłych krów”) prowadził na podstawie mózgu pacjentki Kliniki Chorób Neurologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Schorzenie nazywane jest od 1922 roku chorobą Creutzfeldta – Jakoba, ponieważ prawie równocześnie z Hansem Creutzfeldtem opracowanie naukowe na ten temat opublikował inny lekarz psychiatra, również Niemiec – Alfons Maria Jakob (1884-1931).
Z Aloisem Alzheimerem jako naukowym mentorem związany jest również Fritz Jakob Heinrich Lewy – po emigracji do Wielkiej Brytanii a potem USA znany również pod nazwiskiem Frederic Henry Lewey (1885-1950). Był lekarzem, histopatologiem, naukowcem. Jego największego zasługi dla badań nad zmianami degeneracyjnymi mózgu to badania z lat 1912-1913. Według współczesnej wiedzy medycznej, demencja z ciałami Lewego jest po chorobie Alzheimera najpowszechniejszym schorzeniem związanym z otępieniem starczym. Jego badania stanowiły także podwaliny pod zbadanie procesów zachodzących w mózgu podczas choroby Parkinsona.
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:James_Parkinson.jpg?uselang=pl |
I przechodzimy tym samym do innej postaci, która wcześniej niż badacze z niemieckiej szkoły neurologii i psychiatrii, zgromadzeni wokół Aloisa Alzheimera, zajęła się problemami znanymi w codziennej pracy w opiece – brytyjskiego aptekarza Jamesa Parkinsona (1755-1824). James Parkinson żył i zmarł w Londynie. Był barwną postacią – oprócz tego, że prowadził aptekę, interesował się paleontologią i aktywnie udzielał się politycznie. W czasie Rewolucji Francuskiej pod pseudonimem „Old Hubert” pisał pamflety polityczne. Jako pierwszy opisał objawy choroby, którą nazwał „drżączka poraźna” (niem. Schüttellähmung) już w 1817 roku. W uznaniu dla jego pracy naukowej francuscy psychiatrzy wprowadzili jego nazwisko do kanonu nazw jako choroba Parkinsona w 1884 roku.
Z chorobami z którymi stykamy się w pracy w opiece w Niemczech związane jest również nazwisko słynnego rosyjskiego psychiatry – Siergiej Siergiejewicz Korsakow (1854-1900). Profesor Korsakow uważany jest za twórcę rosyjskiej psychiatrii, a opisane przez niego zachowania związane między innymi z nadużywaniem alkoholu, zwane są zespołem Korsakowa.
Dlaczego prace naukowe wspomnianych wyżej lekarzy mają dla nas znaczenie? Tak jak wspomnieliśmy wcześniej – choćby po to, żeby wiedzieć. Ale również dlatego, żeby uświadomić sobie, że choroby z którymi borykają się nasi podopieczni są znane ludzkości od wieków, a do dzisiaj nie ma na nie skutecznego lekarstwa.
Wartość poznawcza podłoża tych chorób polega głównie na tym, że kiedyś, niezależnie czy ktoś cierpiał na Alzheimera czy Parkinsona był niejako skreślany przez społeczeństwo – zamykany w ośrodkach, które nie spełniały żadnych norm. Chory przestawał być właściwie człowiekiem. Jedynym celem ośrodków psychiatrycznych przed zbadaniem podłoża chorób o charakterze demencji, było odizolowanie chorego od reszty społeczeństwa. Dzisiaj osoby starsze ze schorzeniami neurologicznymi mózgu mieszkają pod naszą życzliwą opieką we własnych domach, rozumiemy ich nietypowe zachowania, wiemy na czym polega przebieg choroby i staramy się im pomóc a nie izolować. Niestety pomimo tak długiej historii badań – medycyna nie zna skutecznych leków na te choroby.
Opracowano na podstawie informacji z Wikipedii – pl, de, en.
Używamy cookies