Praca opiekunki lub opiekuna osób starszych w Niemczech nie wiąże się tylko z rozłąką z rodziną i przyjaciółmi z Polski, to także szansa na zawieranie nowych przyjaźni, a czasem nawet poznawanie miłości w innym kraju i nowej kulturze.
Niejedna opiekunka z bólem wraca ze zlecenia opuszczając zapoznanych na miejscu przyjaciół lub partnera. Często może są to kontakty chwilowe i uniesienia miłosne trwające krótko, ale ponieważ miłość jest najważniejsza, warto zadbać też o to, aby zrozumieć potencjalnych kandydatów na partnera lub przyjaciela i potrafić przekazać im odpowiednio w ich języku właściwą treść naszego uczucia.
Niestety język polski i język niemiecki, mimo że często zbliżone do siebie, przez lata sąsiedztwa naszych krajów, różnią się od siebie diametralnie przez swoją historię i pochodzenie. Warto znać owe różnice, aby nie doprowadzić do nieporozumień na tak delikatnej płaszczyźnie jaką jest sfera ludzkich uczuć.
Dążąc do ułatwienia sobie życia często podświadomie stosujemy tak zwane kalki językowe, które nie pasują do językowej rzeczywistości innej kultury. Próbujemy przetłumaczyć polskie zwroty i słowa na niemiecki tłumacząc jednak dosłownie, bez znajomości kontekstu.
Dobrym przykładem jest tu pewna anegdota opolskiej studentce, która zaproszona na niemiecki wernisaż i zapytana przez uczynnego organizatora, czy chce jeszcze napić się wina odpowiedziała płynną niemczyzną: „Ja, bitte noch eine Lampe”. Co wywołało salwy śmiechu wśród reszty gości. Studentka chciała oczywiście powiedzieć, że owszem prosi o jeszcze jedną lampkę wina, a nie element oświetlenia wystawy, ale widocznie nie wiedziała, że lampka wina to po niemiecku po prostu „kieliszeczek” czyli ein Gläschen Wein.
Wracając do kontekstu języka niemieckiego w miłości i przyjaźni lepiej nie popełniać błędów wyżej opisanej studentki. A język niemiecki daje wiele możliwości omyłki i błędnego zrozumienia partnera. W języku polskim posiadamy bowiem tylko jedno określenie czasownikowe odpowiadające uczuciu miłości, czyli czasownik „kochać”. Poza tym możemy kogoś „ubóstwiać”, „uwielbiać” lub przeciwnie „nienawidzić”. Te dwa wzmocnienia i antonim kochania posiadają w języku niemieckim jednoznaczne odpowiedniki: anbeten, verehren i hassen. Gorzej z samym kochaniem ponieważ polski czasownik „kochać” posiada w języku niemieckim aż trzy różne odpowiedniki, które stopniują uczucie w zależności od jego intensywności i kochanej osoby. Możemy użyć czasownika lieben, który oznacza dorosłe i mocne, konotowane zazwyczaj erotycznie lub też nie, ale zawsze mocne i dojrzałe uczucie.
Druga możliwość to często używany zwrot Ich hab dich lieb! , który określa uczucia przejściowe między miłością a przyjaźnią. Niektórzy mówią, że dzięki niemu mogą wyrazić miłość do rodziny i bliskich lub też do przyjaciela, która nie jest tożsama z miłością do żony lub męża, stosują go też ludzie młodzi, którzy nie są do końca pewni swoich uczuć, kiedy mówią o zakochaniu lub tak zwanym luźnym związku. Ostatni zwrot Ich hab dich gern! używany jest zazwyczaj pomiędzy przyjaciółmi i kolegami i oznacza dosłownie tyle co „lubić kogoś” wyrażane też w niemieckim czasownikiem modalnym mögen, jest jednak niekiedy używany jako synonim poprzedniego zwrotu.
Również same słowa miłość i przyjaźń, czyli die Liebe idie Freundschaft zastępowane są coraz częściej w języku niemieckim przez uniwersalne „partnerstwo” lub też „bycie ze sobą”, czy „związek” czyli die Partnerschaft. Wpływ na taką zmianę językową ma z pewnością różnorodność związków i chęć znalezienia jednego słowa na miłość bi-, homo- i heteroseksualną. Dlatego o swoim ukochanym poza epitetami kochanków: mein Liebster (mój kochany), mein Schatz (mój skarb), mein Kleiner (mój mały) itd. można powiedzieć uniwersalnie i neutralnie mein Partner lub meine Partnerin , albo też co znów stanowi odmienność językową mein Freund lub meine Freundin czyli w tłumaczeniu dosłownym mój przyjaciel lub przyjaciółka, ale zazwyczaj też dziewczyna lub chłopak. Nałożenie się w słowie Freund partnera i przyjaciela stanowi problem, który niestety należy wyczuć w kontekście. Na przyjaciela możemy zawsze powiedzieć jeszcze mein bester Kumpel albo Kumpelin a na ukochaną osobę potocznie mein Kerl (mój facet) lub meine Mädel (moja babka, laska).
Jak widzimy, języki polski i niemiecki nie pokrywają się znaczeniowo jeśli chodzi o wyrażanie miłości i uczuć, warto dlatego upewnić się co do intencji i odczuć tej drugiej osoby mówiącej w innym języku. Wzajemna nauka obcojęzycznych określeń miłości i przyjaźni może ponadto stać się udanym pogłębianiem znajomości, wzajemnego zrozumienia a nawet flirtem. Choć na szczęści w miłości to nie słowa są najważniejsze.
Używamy cookies