Opiekunowie osób starszych np. w Austrii podpisują specjalne oświadczenie, że nie będą przyjmować prezentów od podopiecznych ani w formie pieniężnej, ani w formie rzeczowej. Pomimo tego, że od opiekunek osób starszych w Niemczech nie wymaga się takich deklaracji, kardynalną zasadą nie tylko savoir-vivre, ale również zwykłego poczucia przyzwoitości i podstaw moralnych zawodu jest to, że nie przyjmuje się prezentów od osób, które są od nas zależne i które podejmują decyzję o obdarowaniu nas pod wpływem choroby lub ze strachu, że nie otrzymają od nas pomocy.
System opieki w Niemczech jest tak skonstruowany, że bez względu na to, czy osoba starsza spędza jesień życia w domu opieki czy we własnym domu, styka się z wieloma osobami z zewnątrz – przychodzi fizjoterapeuta, Altenpflegerin, Altenpflegehelferin, domowa opiekunka osób starszych, kosmetyczka, fryzjerka, pastor, ksiądz i przedstawiciele innych zawodów. Każda z tych osób powinna czuć się współodpowiedzialna za to, aby nie wykorzystywać słabości czy nieświadomych decyzji osób starszych.
Osoby starsze często mają zaburzoną zdolność rozpoznawania własnych czynów, nie odróżniają wartości pieniądza, a także często zapominają o podjętych przed chwilą decyzjach. Dla dobrej pracy i dobrej współpracy z podopiecznymi jak i ich rodzinami, opiekunka osób starszych nie powinna przyjmować od podopiecznych żadnych prezentów. Jeżeli stan umysłowy podopiecznego wskazuje na to, że nasza odmowa przyjęcia prezentu może spowodować wzburzenie lub niepokój osoby starszej, prezent przyjmujemy tylko po to, aby w dogodnej chwili odłożyć go na miejsce. Przestrzeganie tej zasady pozwoli opiekunce osoby starszej na uniknięcie nieprzyjemnych sytuacji nie tylko ze względu na dyskomfort moralny ale też konflikt z prawem.
Przykłady szeroko znane w kręgach opiekunek, które podjęły pracę w opiece w Niemczech:
Starszy pan, sporo po 80, z lekkimi objawami demencji starczej, po obiedzie przygotowanym przez opiekunkę, podarował jej nagle kolczyki. Kolczyki nie miały żadnej wartości materialnej. Opiekunka przyjęła prezent, kolczyki były ładne, od razu je założyła. Przyjechała córka starszego pana, z którą opiekunka była w serdecznych kontaktach, obie panie bardzo się zaprzyjaźniły. Córka zobaczyła kolczyki u opiekunki, dowiedziała się, że tata podarował je opiekunce i bardzo się zdenerwowała, do takiego stopnia, że trzeba było wezwać pogotowie. Okazało się, że kolczyki były jedyną pamiątką rodzinną po jej mamie. Dla opiekunki, która przyjęła ofertę pracy u starszego pana na pół roku i potem wracała do Polski, był to po prostu ładny przedmiot. Dla córki – cenna pamiątka po mamie o wartości sentymentalnej. Od czasu tej sytuacji zaufanie córki do opiekunki spadło w takim stopniu, że opiekunka musiała wrócić do domu. Każda opiekunka powinna spróbować wczuć się w taką sytuację...
Starsza pani, w wieku 97 lat bardzo przejęła się tym, że pracująca u niej legalnie na umowę o pracę opiekunka, opowiedziała jej, że nie ma pieniędzy na opłacenie adwokata do przeprowadzenia sprawy podziału majątkowego po rozwodzie. Wypłacała ze swojego konta bankowego duże sumy pieniędzy i dawała je po prostu w gotówce opiekunce. Opiekunka uważała, że skoro starsza pani daje jej prezenty finansowe, poza umówionym wynagrodzeniem za pracę ( a warto wspomnieć, że jej zarobki jako opiekunki osób starszych były godne pozazdroszczenia), to może te pieniądze przyjmować. Pomimo stałego kontaktu z dziećmi podopiecznej, nie wspominała o tym, że miesięcznie otrzymuje od mamy dodatkowo kwoty rzędu 3-4 tysięcy Euro! Sprawa wydała się, gdy starszej pani skończyły się oszczędności na koncie i nie miała pieniędzy na opłacenie pobytu w sanatorium. Rodzina niemiecka powiadomiła policję o popełnieniu przestępstwa przez opiekunkę – wyłudzenie pieniędzy. Cała sprawa była bardzo nieprzyjemna dla opiekunki, łącznie z tym, że była zatrzymana w więzieniu w Niemczech na prawie pół roku. Odbył się proces sądowy. Na szczęście opiekunka nie wydała pieniędzy na adwokata w Polsce, jak tłumaczyła starszej pani, ale założyła sobie lokatę w banku i mogła oddać większość pieniędzy ( w sprawach karnych ma to duże znaczenie wprawie niemieckim), więc sprawa zakończyła się sądową ugodą. Wniosek z tej sytuacji jest jednak prosty – czy te prezenty pieniężne od starszej pani były warte takich trudnych przeżyć? Córka tej opiekunki urodziła pierwsze dziecko w czasie, kiedy mama była w więzieniu w Niemczech...
Przykłady można mnożyć bez końca i nie ma właściwie potrzeby rozwijania tego tematu. Zasada jest jasna – od swoich podopiecznych opiekunka nie powinna przyjmować prezentów. Opiekunka osób starszych podejmuje w Niemczech pracę za umówione wynagrodzenie, czego osoby starsze często nie rozumieją i rozdają prezenty w przekonaniu, że spotkał je ze strony opiekunki miły odruch życzliwości. Przyjmowanie prezentów przez opiekunki osób starszych można porównać do przyjmowania łapówek przez urzędników – jest to pod każdym względem zachowanie naganne, nieetyczne i sprzeczne z prawem.
Używamy cookies