Weglauftendenz to skłonność osób chorych na demencję do niespodziewanego opuszczenia domu, skłonność do ucieczek. W języku niemieckim używa się również określenia Bewegungsdrang (przymus ruchu).
Powody, dla których tak się dzieje, mogą być różne. Można wyróżnić kilka przyczyn takiego zachowania:
W praktyce pracy z ludźmi cierpiącymi na demencję ze skłonnością do ucieczek (Weglauftendenz) dla opiekunki osób starszych najważniejsze jest oczywiście zapewnienie choremu bezpieczeństwa ale również spokojne wykonanie niezbędnych prac domowych i znalezienie czasu na własny wypoczynek, na pozbycie się poczucia ciągłej odpowiedzialności.
Rzadko zdarza się taka komfortowa sytuacja, że na miejscu jest dyspozycyjny, czujny i rozumiejący istotę skłonności do ucieczek współmałżonek czy córka lub wnuczka. Najczęściej opiekunka jest po prostu sama w domu i obojętnie co robi – czy gotuje, sprząta czy idzie do siebie do pokoju porozmawiać przez telefon czy Skype ze swoją rodziną, czuje napięcie związane z niepewnością czy podopieczny nie wyszedł w samych kapciach i pidżamie gdzieś na ulicę.
Jakie środki można przedsięwziąć w domu, żeby z jednej strony odwrócić uwagę chorych na demencję od potrzeby wyjścia z domu a z drugiej strony uzyskać dla siebie chociaż odrobinę odprężenia?
Jak zawsze trzeba ustalić z rodziną niemiecką jakie mają podejście do sytuacji. W Niemczech w ostatnich latach sporo mówi się o ograniczaniu wolności ludzi cierpiących na otępienie starcze, że nie można tego robić, że to nie służy tym osobom tylko daje poczucie bezpieczeństwa i dobrze spełnionego obowiązku rodzinie i opiekunom.
Najprostszym wyjściem wydaje się pozamykanie drzwi na klucz i odebranie kluczy osobie starszej. Takie rozwiązanie może jednak spowodować wzrost agresji u chorych. Będą się domagali oddania klucza, posądzali opiekunkę o zgubienie klucza, dzwonili na policję z oskarżeniami o uwięzienie.
Jeżeli stanowisko rodziny chorego jest takie, że mama/tata mają mieć klucze a krewni rozumieją tym samym, że może się zdarzyć, że chorzy opuszczą niezauważalnie dla opiekuna dom (w końcu trzeba się kiedyś umyć czy chociażby skorzystać z toalety), trzeba taką decyzję uszanować.
Nie do końca jesteśmy jednak bezradni. Bardzo prostym i niedrogim rozwiązaniem technicznym może być czujnik ruchu, zainstalowany przy wszystkich wyjściach z domu. Po niemiecku nazywa się to Bewegungsmelder. Jest to niewielkie urządzenie, które po prostu wkłada się bezpośrednio do gniazdka z prądem. Za każdym razem, kiedy chory przekroczy linię czujników rozlega się sygnał dźwiękowy (różny w zależności od rodzaju urządzenia). Jest to najprostsze rozwiązanie dla opiekunki osoby starszej. Nie musimy co chwila wybiegać z kuchni czy swojego pokoju, żeby sprawdzić, czy babcia faktycznie drzemie na fotelu czy wybrała się zimą w kapciach i szlafroku w poszukiwaniu swojego celu, możemy spokojnie zająć się zaplanowanymi czynnościami. Bewegungsmelder da nam znać, jeżeli osoba starsza opuści dom. Koszt takiego urządzenia w zależności od marki, producenta i specjalistycznych funkcji to od ok. 20 do 50 Euro. W zależności od zastosowanego rozwiązania, sygnał będzie słyszalny np. tylko w kuchni albo i w kuchni i w pokoju opiekunki. Można oczywiście kupić też droższe urządzenia, jeżeli ktoś ma takie życzenie… Istnieje możliwość sfinansowania zakupu przez kasę chorych.
Jeszcze tańszym rozwiązaniem jest umieszczenie przy drzwiach wyjściowych jakiegokolwiek sygnału dźwiękowego – np. chińskich dzwoneczków wietrznych.
Jeżeli rodzina osoby chorej na demencję rozumie obawy opiekunki przez niekontrolowanym opuszczeniem przez podopiecznego domu ale nie chce odebrać kluczy w obawie przed wystąpieniem agresji czy poczucia dyskomfortu, można zastosować inne rozwiązanie, nie związane z żadnymi kosztami. Można zaproponować przełożenie klamek od drzwi wyjściowych w ten sposób, aby otwierały drzwi nie przez naciśnięcie na klamkę w dół ale przez podniesienie jej do góry. Nie wymaga to żadnych nakładów, wystarczy śrubokręt. Podopieczny nie otworzy samodzielnie drzwi. Nasze przyzwyczajenia decydują o naszych zachowaniach tak bardzo, że nawet dla osoby w pełni zdrowej jedynym rozwiązaniem na otworzenie drzwi jest naciśnięcie klamki w dół. Jeżeli się nie poruszy wychodzimy z założenia, że coś się zacięło, popsuło i nie próbujemy otwierać drzwi podnosząc klamkę do góry. Z doświadczeń rodzina osób chorych na demencję z syndromem Weglauftendenz wynika, że podopieczny prawdopodobnie przyjmie do wiadomości, że klamka się popsuła, że wezwiemy ślusarza (niem. der Schlosser) i w takim razie można zagrać w międzyczasie w „Chińczyka”. Dobrodziejstwem demencji w takim przypadku jest to, że nawet wielokrotne powtórzenie się takiej sytuacji nie pozostanie w pamięci osoby chorej.
Cd….
Używamy cookies