Byłam w polskim konsulacie w Kolonii. Jak załatwiłam paszport tymczasowy na powrót do kraju?

Pracuję od roku jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Mam spokojną pracę a rodzina mojej babci jest bardzo przyjazna. Ostatnio przeżyłam jednak nerwowe chwile, ponieważ zauważyłam, że skończyła mi się ważność zarówno paszportu, jak i dowodu osobistego.

 

 

Obdzwoniłam w odruchu paniki wszelkie możliwe urzędy – wydział spraw obywatelskich w moim mieście w Polsce, niemieckie służby celne, polską i niemiecką straż graniczną. Nie otrzymałam od nikogo jednoznacznej odpowiedzi, czy spokojnie przekroczę granicę z nieważnymi dokumentami. Próbowałam więc skontaktować się z konsulatem. Najbliżej miałam do Kolonii. Dzwoniłam wielokrotnie pod numer konsulatu, był najczęściej wolny sygnał ale nikt nie odbierał. Wydzwaniałam przez dwa dni co klika minut i ciągle to samo – albo wolne i nikt nie odbiera albo zajęte. W końcu dowiedziałam się, że muszę się umówić na wizytę i można to zrobić jedynie przez Internet (nawet nie myślę o tym, jak sobie radzą osoby, które nie potrafią obsługiwać komputera).

 

 

Rzeczywiście, na wszystkich stronach polskich konsulatów i ambasad znajduje się link do takiej strony: www.e-konsulat.gov.pl przez którą możemy się umówić do polskich placówek dyplomatycznych na całym świecie. Wybrałam wolny termin, godzinę oraz cel wizyty i wydrukowałam potwierdzenie. Planując spotkanie, warto wziąć pod uwagę, że konsulat pracuje jedynie do godziny 14:00. Odwiedziny w placówce były dla mnie zaskakujące. Wchodząc do budynku, musiałam przejść przez bramki, jak na lotnisku. Nie mogłam wnieść do środka butelki z piciem. Uprzejmy strażnik w mundurze o wszystkim mnie poinformował. Sama ambasada jest raczej skromna: 3 okienka, kasa i kilka miejsc siedzących ale sympatyczne wrażenie robią nazwy polskich miast na szybach. Na miejscu otrzymałam numerek. Wcześniej musiałam jeszcze wypełnić dodatkowy formularz dotyczący moich danych osobowych (m.in. PESEL) oraz wnieść opłatę (40 Euro) za wyrobienie tymczasowego paszportu na powrót do Polski. Do tego załączyłam zdjęcie biometryczne. Fotografię zrobiłam u fotografa w miejscowości, w której pracuję, ale słyszałam, że w konsulacie jest także automat zdjęciowy.

 

 

Kolejka posuwała się sprawnie. Wszyscy pracownicy byli bardzo mili i pomocni, oczywiście mówili po polsku. Po kilku chwilach oczekiwania otrzymałam nowe dokumenty. Cała wizyta trwała łącznie 20 minut. Na miejscu zrozumiałam, dlaczego tak trudno dodzwonić się do konsulatu – tam ciągle dzwoni telefon, a pracownicy obsługujący umówionych petentów nie są w stanie odbierać telefonów. Praktycznie stale wchodzą i wychodzą nowe osoby. Reasumując: przed wizytą w konsulacie warto przeczytać dokładnie informacje zawarte na stronie internetowej. Sprawy formalne: opłaty, formularze, procedury są bardzo dobrze opisane. Potem należy zarejestrować się. Do placówki dyplomatycznej trzeba zabrać wydrukowany formularz rejestracyjny, zdjęcie biometryczne nie starsze niż 6 miesięcy, dotychczasowy dokument, który stracił ważność, numer PESEL, a także pieniądze do uiszczenia niezbędnych opłat. Jeszcze jedna ważna informacja, jeśli nie mamy dotychczasowego dokumentu, to opłata będzie wyższa. Jeśli ktoś nam go ukradł, musimy mieć zaświadczenie z policji potwierdzające kradzież.

 

 

Ze wszystkimi pytaniami zwracajmy się do pracowników konsulatu. Mimo, że jak wspomniałam, moja wizyta w placówce trwała jedynie 20 minut, to przez ten krótki czas poczułam się jak w domu, bo polską gościnność odczuwałam na każdym kroku. Jak załatwiłam paszport tymczasowy na powrót do kraju. Byłam w polskim konsulacie w Kolonii.

 

Anny z Arnsbergu wysłuchała: Aleksandra Kluczyńska

 

 

Używamy cookies

Używamy plików cookies aby ułatwić Ci korzystanie z naszych stron www, do celów statystycznych oraz reklamowych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci Twojego urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zmienić ustawienia przeglądarki tak, aby zablokować zapisywanie plików cookies. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.