Oszczędzanie nie tylko w październiku
Panie i panowie opiekunki, którzy tak jak ja pamiętają czasy, kiedy do szkoły zakładało się fartuszek z dopinanym kołnierzykiem, pamiętają zapewne też pewną październikową akcję. Jeden z niewielu istniejących wówczas banków ogłaszał „październik miesiącem oszczędzania”. Dzieci uczono w ten sposób gospodarności – zbierały sobie pieniążki w ramach tzw. SKO (Szkolna Kasa Oszczędności. Były to też czasy, kiedy przynosiło się z powrotem do domu papier śniadaniowy po kanapce, do kolejnego użycia.
W większości niemieckich domów obojętnie czy jest to wiosna, lato, jesień czy zima, poranna praca opiekunki osób starszych zaczyna się od tej samej czynności. Wstawia kawę w ekspresie przelewowym. Otwiera szafkę, zaspana sięga najpierw po papierowy filtr do kawy, którym wykłada pojemnik na kawę w ekspresie. Wydaje się, że filtr to kuchenny drobiazg, który istniał od zawsze, ale tak nie jest.
Nie tylko podopieczni, ale też starsza generacja opiekunek i opiekunów seniorów, pamięta jeszcze czasy, kiedy praktycznie jedynym, ale królewskim środkiem czystości w domu było… szare mydło (niem. Kernseife). I choć pod nazwą szare „mydło” sprzedaje się też mydło sodowe (jasne i twarde), które ma podobne właściwości, to prawdziwe szare mydło jest potasowe. Ma ciemniejszy (beżowo-brązowy) kolor niż mydło sodowe i jest bardziej miękkie.
Zatrzymajmy się na chwilę na podopiecznych – na ich historiach, na historiach o ludziach.
Używamy cookies