W nerwowej atmosferze przygotowań do świąt Bożego Narodzenia najbardziej zmęczone są zwykle kobiety, panie domów. Obojętnie czy jesteśmy w święta we własnym domu czy pracujemy w opiece w Niemczech jakiś wewnętrzny imperatyw skazuje nas na stres, zmęczenie fizyczne i psychiczne. Chcemy zrobić jak najwięcej porządków, przygotować wspaniałe prezenty, przyrządzić najlepsze potrawy. W tej całej bieganinie martwimy się oczywiści również o finanse, czy wystarczy na święta i z czego będziemy żyć po świętach.
Praca u podopiecznych z PSP – mało kto wie, co oznacza ten skrót. W Niemczech oprócz skrótu PSP używa się nazwy "progressive supranukleäre Blickparese" a także, podobnie jak w Polsce, nazwy związanej z nazwiskami naukowców, którzy ją opisali – „Steele-Richardson-Olszewski-Syndrom”.
Doświadczone opiekunki nie boją się osób starszych i ich chorób. Znają swoją pracę na wylot, wiedzą co, kiedy i jak należy zrobić przy chorym. Większość jednak jak jeden mąż przed przyjazdem do nowej pracy w Niemczech drży przed tym, jakie będą... córki osób starszych. To jest ta największa niewiadoma i to jest ten czynnik, który wprowadza opiekunki osób starszych w stan niepewności.
Starość z całym swoim ładunkiem chorób, zmian w osobowości, zaburzeń słuchu, wzroku, niedowładów, urazów, wylewów, udarów, artretyzmów i reumatyzmów i wielu innych zjawisk wpływających na ograniczenie kontaktów społecznych osób starszych ma często jeszcze jeden banalny z pozoru aspekt, który te kontakty dodatkowo ogranicza. Ten aspekt możemy nazwać eufemistycznie nieładną wonią lub wprost – smrodem.
Opisy miejsc pracy w opiece w Niemczech często sporządzane są w języku niemieckim i nie zawsze łatwo jest się zorientować, co oznaczają poszczególne informacje. Niemieckie słowo „das Katheter” (nie mylić pisowni z die Katheder!) oznacza ogólnie cewnik.
Ocena, czy robienie z czegoś przetworów na zimę (niem. für den Winter einmachen), jest jak wiele obowiązków w tej branży różnorodna i zależna od wielu czynników. Przede wszystkim my opiekunki z Polski jesteśmy bardzo różne. Jedne z nas chętnie i z pasją oddają się takim tradycyjnym zadaniom z zakresu gospodarstwa domowego. Inne wcale nie lubią tego robić, a jeszcze inne opiekunki nie potrafią. A jeszcze inne nie chcą po prostu robić zapasów, z których nie skorzystają.
Bywa tak, że wydaje nam się, że Niemcy nie dbają o mamę czy tatę, że szkoda im paru euro na sterylną gazę i plaster i mama/tata mają ten sam opatrunek przez kilka dni. A my, opiekunki osób starszych z Polski wydajemy wyrok – nie dbają, nie troszczą się, to niehigieniczne, jak tak można!
Mówią o nas i my same/sami mówimy o sobie „opiekunki, opiekunowie osób starszych w Niemczech”. Opiekunki, czyli kto? Krótkie śledztwo na temat zawodów i szkół jakie ukończyliśmy zanim staliśmy się członkami olbrzymiej grupy pracowników – opiekunami osób starszych (podobno jest nas Polek i Polaków – opiekunek i opiekunów w Niemczech około 180 000).
Polskie opiekunki? Dla nich każda osoba starsza, która zapomniała gdzie leżą klucze albo pyta ponownie, o której będzie obiad, cierpi na chorobę Alzheimera.
W ofertach pracy w opiece w Niemczech gotowanie obiadów jest najczęściej codziennym obowiązkiem opiekunki. Wiele z nas, opiekunek osób starszych gotuje chętnie, cieszymy się, jeśli nasze potrawy smakują podopiecznym no i przy okazji możemy mieć wpływ na zaspokojenie własnego apetytu. Nieraz ilość obowiązków lub specyficzne schorzenia podopiecznych (np. żywienie przez sondę czy podopieczny zbyt aktywnie chcący wziąć udział w gotowaniu) powodują, że rozsądnym wyjściem z sytuacji jest zamówienie dostarczania obiadu z zewnątrz.
Zachęcamy do zapoznania się z systemem zastępującym pieluszkę u osób leżących niekontrolujących stolca.
Praca opiekunki osób starszych w Niemczech od wielu lat jest wdzięcznym tematem we wszystkich niemieckich mediach. Ostatnio również w polskiej prasie, radiu i telewizji pojawiają się materiały związane z pracą opiekunek osób starszych z Polski na emigracji. Niemcy nazywają nas najczęściej „polnische Perle” (polska perła) „unsere Engel” (nasz anioł).
W opiece nad osobami starszymi i osobami niesamodzielnymi jest kilka bardzo delikatnych aspektów, które są czasami widziane inaczej przez osoby sprawujące opiekę a inaczej powinny być rozpatrywane przez pryzmat praw podopiecznych. Taką wrażliwą sprawą jest ograniczanie wolności osób starszych.
Pracujesz jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Nudziłaś się, babcia spała, ty kochasz pracę w ogrodzie i miałaś ochotę na trochę ruchu. Nikt nie kazał, nie liczyłaś na dodatkowe pieniądze, ale zrobiłaś porządek z różami i trawnikiem przed domem. Córka przyszła, zachwyciła się, że przed domem jest znowu tak pięknie jak wtedy gdy mama była zdrowa i tata żył i w podziękowaniu przy następnej wizycie daje ci... czekoladę (z przeceny). Wkładasz w swoją pracę całe serce, bardzo dbasz o podopiecznego. Córka jest wniebowzięta, że tata ma tak dobrze. I poza wypłatą obdarowuje cię swoją starą bluzką… Znasz taką sytuację???
Wiele z osób cierpiących na demencję wśród licznych zaburzeń poczucia czasu, miejsca i przestrzeni, czuje przemożną chęć do wyjścia z domu w którym się znajduje (po niemiecku tzw. Weglauftendenz). Jak sobie z tym radzić?
O pracy na czarno napisano już bardzo dużo, ale ciągle jest to bardzo wieloznaczny temat. Fenomen pracy na czarno w opiece w Niemczech jest nadal po prostu zdumiewający. W opiece nad osobami starszymi w Niemczech w pracy na czarno zarabia się obecnie mniej lub tyle samo niż przez polskie czy niemieckie firmy, które oferują legalną pracę.
Na co dzień w pracy w opiece spotykamy się z nazwami chorób towarzyszącymi starości. Od opiekunek osób starszych w Niemczech wymaga się głównie wiedzy praktycznej na temat opieki i teorii związanej z ogólnymi zasadami postępowania z ludźmi chorymi.
Takiej sytuacji boi się chyba każda opiekunka osób starszych w Niemczech – będę sama z podopiecznym a on się przewróci albo spadnie z łóżka, jak pomóc mu wstać, czy jestem w stanie to zrobić, przecież nie udźwignę sama takiego ciężaru.
Każda z opiekunek osób starszych w Niemczech przynajmniej raz na jakiś czas zjeżdża na przerwę do Polski. Niektóre opiekunki pracują w systemie zmianowym co 2-3 miesiące, niektóre zmieniają się co 6 tygodni a jeszcze inne robią sobie 2 tygodnie urlopu dwa razy w roku.
Nasi podopieczni w Niemczech to w większości osoby dotknięte schorzeniami kojarzonymi mniej lub bardziej z zespołem otępienia starczego czyli demencją we wszystkich jej odmianach. Opiekunki osób starszych w Niemczech uskarżając się na nieprzyjazne czy wręcz agresywne zachowania podopiecznych, nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że oprócz działania choroby, powodem agresji może być zapach.
Niekorzystne zjawiska towarzyszące starzeniu się jak i wywołane nimi zachowania osób starszych, którymi opiekujemy się w Niemczech, często są niezrozumiałe dla opiekunek i budzą irytację. Staramy się przygotować smaczne i pożywne posiłki, ładnie nakryć do stołu i oczekujemy, że nasz podopieczny doceni nasz wysiłek.
Krzesełko toaletowe ( niem. Toilettenstuhl) to jeden z najpraktyczniejszych środków pomocniczych dla opiekunek osób starszych mających w pracy w opiece w Niemczech podopiecznych z problemami z kontrolowaniem potrzeb fizjologicznych lub poruszaniem się.
Kontynuując temat czasu wolnego w pracy w opiece nad osobami starszymi w Niemczech zdajemy sobie sprawę, że jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących tej branży. W tej części artykułu chcemy zasygnalizować od strony formalnej związek formy prawnej w jakiej sprawowana jest opieka z kwestią czasu wolnego w powiązaniu ze zwyczajem – nie zawsze związanym z przepisami prawa pisanego.
Lato to czas kiedy w branży opiekuńczej pojawia się dużo ofert na zastępstwo lub jednorazowych, krótkich zleceń. Jest to szansa na atrakcyjne zarobki dla osób, które chciałyby poświęcić wakacje na dodatkową pracę. Sprawdź, czy opieka nad osobą starszą w Niemczech jest dla Ciebie.
Używamy cookies